MenuMenu główne
Powiat Poznański



Relacje

Harcerska przygoda

Za nami Złaz Hufca Czerwonak. Dla większości harcerzy zaczął się on z samego rana. Na miejsce mety, czyli do przystani Binduga w Mściszewie, musieli dotrzeć głównie pieszo (w tym roku jedna z tras była rowerowa), a najbardziej oddalone patrole wyruszały z Koziegłów oraz Biedruska. Każda z drużyn miała specjalnie przygotowaną przez innego harcerza lub instruktora drogę do pokonania, na której nie tylko mogli lepiej poznać okoliczne tereny, ale również wykonywali wcześniej przygotowane zadania. Nie zawsze były one łatwe, ale sprawiły wszystkim dużo radości.

Po dotarciu wszystkich ekip do przystani Binduga, rozpalono ognisko, które było pilnowane przez wyznaczonych strażników ognia. Oczywiście nie mogło zabraknąć przepysznej kiełbasy oraz wielu harcerskich piosenek. Trzeba przyznać, że mimo kilku kilometrów w nogach, piosenki można było słyszeć w całej okolicy. Nie obyło się bez wyróżnień i nagród dla najprężniej działających drużyn. Po części oficjalnej zostało tylko obrzędowe pożegnanie, zaśpiewanie kilku piosenek, posprzątanie Bindugi i wyruszenie do domu.

Autor: Konrad Błaszak

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 21 czerwca 2018