MenuMenu główne
Powiat Poznański



Relacje

Kerber w finale Wimbledonu!

Angelique Kerber po raz drugi w karierze zagra w finale wielkoszlemowego Wimbledonu! Mieszkająca na co dzień w Puszczykowie tenisistka, awans do tej fazy turnieju zapewniła sobie ogrywając w czwartek 6:3, 6:3 Jelenę Ostapenko. Dla kibiców tenisa z powiatu poznańskiego to był wyjątkowy pojedynek, ponieważ Łotyszka przed trzema laty dotarła do finału turnieju Powiat Poznański Open, rozgrywanego na kortach w Sobocie. Tego samego na, którym Angelique Kerber była gościem honorowym i wraz ze starostą poznańskim Janem Grabkowskim losowała turniejową drabinkę.

Teraz obie zawodniczki spotkały się (była to ich dopiero pierwsza potyczka) w półfinale rozgrywanego na trawiastych kortach Wimbledonu, z oszałamiającą pulą nagród 34 miliony funtów. Zwycięsko z tej potyczki wyszła Niemka z polskim paszportem, która niemal przez całe spotkanie była stroną dominującą. Angelique Kerber zaatakowała w siódmym gemie, przełamując podanie rywalki, by chwilę później, serwując dwa asy, rozstrzygnąć pierwszą partię na swoją korzyść.

W drugiej odsłonie tenisistka z Puszczykowa od razu przełamała podanie rywalki i doprowadziła do stanu 5:1. Jelena Ostapenko, która w tegorocznym turnieju do czwartku nie straciła nawet seta, ani myślała się jednak poddać. Obroniła piłkę meczową, a potem doprowadziła jeszcze do stanu 5:3. Tego dnia na więcej stać ją jednak nie było, bo choć Łotyszka potrafiła grać mocno i zdobywała spektakularne punkty, to jednak na dłuższym dystansie dotrzymać kroku Angelique Kerber nie była w stanie. Tym bardziej, że ta grała bardzo dobrze.

– Cieszę się, że zamknęłam ten mecz w odpowiednim momencie, bo Jelena grała świetnie i walczyła o każda piłkę. Zawsze powtarzam, że dla mnie występ na centralnym korcie jest czymś wyjątkowym. Tak samo jak awans do finału tego turnieju – powiedziała po zejściu z kortu Angelique Kerber, która o krok od wygrania w Londynie była już przed dwoma laty (w tamtym sezonie triumfowała w Australian Open oraz US Open została rakietą nr 1 na świecie). Wtedy jednak minimalnie lepsza okazała się Serena Williams. I to właśnie ona znowu będzie finałową rywalką Niemki. W drugim półfinale Amerykanka pokonała bowiem 6:2, 6:4 Julie Goerges. Będziemy zatem świadkami rewanżu za finał sprzed dwóch lat.

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 12 lipca 2018