MenuMenu główne
Powiat Poznański



Relacje

Specjalistka od podjazdów

– W okolicach Kórnika nie ma gór ani większych wzniesień, ale ja właśnie w takim terenie czuję się najlepiej – mówi Natalia Szymczak, jedyna reprezentantka UKS Jedynki Mróz Colnago Kórnik, która wystartowała na mistrzostwach świata w kolarstwie szosowym.

Czym dla Ciebie był start w Innsbrucku?
Wielkim przeżyciem. Reprezentowanie swojego kraju na imprezie rangi mistrzostw świata zawsze jest wielkim wydarzeniem w życiu sportowca. Dla mnie było to też nowe doświadczenie, które mam nadzieję wkrótce zaprocentuje jeszcze lepszymi wynikami.

Powołanie do kadry było dla Ciebie zaskoczeniem?
W pewnym sensie była to nagroda za mój dobry występ w górskich mistrzostwach Polski. W rywalizacji juniorek zajęłam tam drugie miejsce, a że trasa na mistrzostwach świata obfitowała w liczne podjazdy, to dostałam szansę.

Natalia Szymczak (druga z lewej) na podium górskich mistrzostw Polski

Jakie zadania wyznaczyli Ci trenerzy w Austrii?
Miałam przede wszystkim pomagać na trasie Marcie Jaskulskiej. Nasza liderka ostatecznie minęła linię mety na czternastym miejscu. Ja, po wykonaniu swojej pracy, finiszowałam daleko, bo na 86. pozycji. Wyścig zakończył się zwycięstwem Austriaczki Laury Stigger.

Czy juniorki także musiały pokonać ścianę Gramartboden, którą miejscowi nazywają „piekłem”?
Na szczęście nie. Tylko elita mężczyzn tam jechała. Mnie wystarczyło, że widziałam, jak ta góra wygląda. Maksymalne nachylenie sięgało tam 28 procent! Nawet najlepsi kolarze mieli problemy z pokonaniem tego szczytu.

Ty w górach czujesz się jednak jak ryba w wodzie.
Tak, choć w Kórniku, w którym mieszkam, i w najbliższych okolicach brakuje długich podjazdów. Zdecydowanie też wolę ścigać się na szosie niż na torze, choć i tam startuję.

Zawodniczka Jedynka na trasie w Innsbrucku

Kto i kiedy zachęcił Cię do uprawiania kolarstwa?
To była moja wychowawczyni w szkole podstawowej. Teraz, z perspektywy czasu, często zastanawiam się, czy sama także bym wybrała tę dyscyplinę sportu. Pewnie nie, choć w Kórniku kolarstwo jest bardzo mocne. W Jedynce jeździła przecież Katarzyna Pawłowska, późniejsza mistrzyni świata na torze. Teraz spore sukcesy odnosi też Nikol Płosaj. Nie ukrywam, że chciałabym pójść w ich ślady.

W przyszłym roku nadal będziesz startowała w gronie juniorek?
Nie. Od następnego sezonu będę już orliczką. Czyli będę rywalizować z dziewczynami do lat 23.

Trudno łączyć wyczynowe uprawianie sportu z nauką?
Nie jest łatwo. Na co dzień jestem uczennicą Zespołu Szkół w Kórniku. Po lekcjach niemal natychmiast siadam na rower i jadę na trening. Na naukę czas mam dopiero wieczorem. Wolnego czasu mam więc niewiele. Jakoś sobie jednak radzę.

Twoje ostatnie osiągnięcia zostały zauważone przez powiat poznański, bo nie tak dawno odebrałaś nagrodę finansową starosty poznańskiego.
Bardzo się z tego cieszę. To dla mnie nie tylko nagroda, ale też motywacja do dalszej pracy. Mam też nadzieję, że wkrótce tych osiągnięć będzie coraz więcej.

Rozmawiał Tomasz Sikorski

Natalia Szymczak (fot. 3x UKS Jedynka Mróz Colnago Kórnik)

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 21 listopada 2018