Menu główne
Środki finansowe z budżetu państwa
Pomoc dla Ukrainy
Relacje
Przegrały, ale po walce
Tenisistki stołowe LKTS Luveny Luboń przegrały 1:9 wyjazdowy mecz w Nadarzynie. Suchy wynik nie do końca oddaje jednak to, co się działo przy stołach. Kilka pojedynków kończyło się bowiem po pięciosetowych bojach. Tak było choćby w konfrontacjach Pauliny Nowackiej z Aleksandrą Falarz czy też w meczu Anity Chudy z Wiktorią Ziemkiewicz. Niestety, w obu tych przypadkach minimalnie lepsze okazały się rywalki, które decydujące partie wygrały na przewagi.
Bardzo dzielnie walczyła również Maja Zielińska z Dominiką Gilewską. I ona jednak w piątym secie musiała uznać wyższość przeciwniczki. Jedyny punkt dla drużyny z powiatu poznańskiego wywalczył debel Paulina Nowacka – Anita Chudy. W tym miejscu warto jednak nadmienić, że LKTS Luvena to beniaminek I ligi, natomiast GLKS II Nadarzyn stanowi rezerwy czołowego klubu ekstraklasy. Naszym zawodniczkom przyszło zatem rywalizować z nie byle kim.
Po tej porażce podopieczne trenera Mariusza Pyśka zajmują piąte miejsce w tabeli, ale mają zaledwie trzy punkty straty do lidera z Międzyzdrojów. – Mnie najbardziej cieszy jednak to, że mamy bezpieczną przewagę nad goniącymi nas drużynami. To pozwala z optymizmem patrzeć na dalszą część sezonu – mówi szkoleniowiec. Do zakończenia pierwszej rundy rozgrywek pozostały jeszcze tylko dwie kolejki. Tenisistki stołowe z Lubonia jedno ze spotkań rozegrały już jednak awansem. W tym roku zagrają zatem jeszcze tylko jeden mecz, na wyjeździe z Dojlidy Białystok.
Tego samego dnia, występujące w II lidze, rezerwy LKTS Luveny wygrały 8:2 w Trzemesznie z tamtejszym TTS. To już czwarte zwycięstwo młodziutkich zawodniczek z Lubonia. Reprezentanci klubu z Lubonia regularnie grali także w turniejach indywidualnych. I to ze sporym powodzeniem, bo Zuzanna Sułek wygrała w Złotowie Grand Prix Wielkopolski seniorek. A przypomnijmy, że ta zawodniczka ma zaledwie 15 lat! W tych samych zawodach drugie miejsce wywalczył Maciej Wiśniewski. Z kolei w Gdańsku odbyło się Grand Prix Polski młodzików. Tam bardzo dobrze spisał się Patryk Pyśk, który został sklasyfikowany na siódmej pozycji. Patrycja Frelich była szesnasta.
