Relacje

Liczył się udział nie wyniki

Ponad pięćdziesiąt osób wzięło udział w VI Miejskiej Olimpiadzie Seniorów, która odbyła się na placu przy Lubońskim Ośrodku Kultury. – Zależy nam na tym, aby aktywizować starsze osoby – podkreśla Zbigniew Jankowski z Uniwersytetu Lubońskiego Trzeciego Wieku, który organizował imprezę. – Jak na prawdziwą olimpiadę przystało, seniorzy musieli się wykazać w licznych konkursach sprawnościowych. Mieliśmy rzucanie do celu, alfabetyczne układanie książek czy też ustawianie wieży z puszek. Nie mogło też zabraknąć gwoździa programu, czyli wbijania gwoździa na czas – dodaje.

Olimpijczycy mogli również wziąć udział w konkursach wiedzy. Pierwszy z nich dotyczył Lubonia, a w drugim trzeba było odpowiedzieć na pytania związane z bezpieczeństwem starszych osób. – Zabawa była przednia, tak jak zresztą zawsze podczas tej imprezy. Nie może być jednak inaczej, skoro zbiera się tak znakomite towarzystwo – zapewniła Elżbieta Królikiewicz, która jest studentką Uniwersytetu Lubońskiego Trzeciego Wieku od początku jego istnienia. – I zawsze chętnie biorę udział w tego typu wydarzeniach. Tym razem radość jest jeszcze większa, ponieważ ze względu na pandemię nie ma zbyt wielu okazji do spotkania się w swoim gronie – dodała.

Wszyscy biorący udział w VI Miejskiej Olimpiadzie Seniorów otrzymali drobne upominki przygotowane m.in. przez powiat poznański. Najlepsi w poszczególnych konkurencjach dostali także pamiątkowe medale i dyplomy. W tej imprezie nie o miejsca i puchary jednak chodziło. Liczył się bowiem, nawiązując do olimpijskich idei barona Pierre de Coubertina, przede wszystkim sam udział. No i wspomniana już, doskonała zabawa. Bo nie od dzisiaj przecież wiadomo, że nikt nie potrafi się tak świetnie bawić jak seniorzy…