Relacje
Warto było czekać
To był niezapomniany wieczór w Przeźmierowie. Na scenie tamtejszego Centrum Kultury zagrali Bass Astral x Igo Orchestra. – Sala była wypełniona po brzegi, a bilety na ten koncert rozeszły się w mgnieniu oka – mówi Jarek Krawczyk, specjalista ds. public relations w Gminnym Ośrodku Kultury „Sezam” w Tarnowie Podgórnym, który organizował imprezę. To, że koncert spotkał się z takim zainteresowaniem nie dziwi, bo Bass Astral x Igo, to w tej chwili jeden z najbardziej rozchwytywanych duetów elektronicznych w Polsce.
Muzycy po wydaniu świetnie przyjętej, drugiej płyty „Orell” postawili zagrać mini trasę koncertową z 11-osobowym zespołem, w tym z sekcją smyczkową, dętą i rytmiczną. Bass Astral x Igo Orchestra odwiedzili tylko cztery miejscowości, w tym właśnie Przeźmierowo. – Jak się sprowadza taki zespół do Przeźmierowa? Trzeba być konsekwentnym. Na ten temat rozmawialiśmy już w czerwcu ubiegłego roku. Warto było jednak czekać – śmieje się Jarek Krawczyk z „Sezamu”, Gminnego Ośrodka Kultury który słynie też ze znakomitych koncertów jazzowych.
Bass Astral x Igo tworzą Kuba Tracz i Igor Walaszek, którzy grają też w rockowym Clock Machine. Jak sami mówią nawet nie przypuszczali, że ich projekt zyska taką popularność. – Nagle wszystko tak się rozpędziło, że w pewnym momencie było to już trudne do ogarnięcia. Coś, co w zamyśle miało być jakimś niewielkim wątkiem pobocznym, raptem urosło do projektu bardzo wysokiej rangi. Często zadaję sobie pytanie, dlaczego to tak odpaliło. Być może kluczem był brak parcia na sukces – powiedział Igo w wywiadzie dla portalu „Estrada i Studio”.
Ta popularność wynika pewnie też z tego, że choć obaj muzycy wcześniej nie mieli wiele wspólnego z muzyką elektroniczną, to „udało im się wnieść zupełnie nowe rozwiązania, dalekie od mód i trendów panujących w tej stylistyce” – jak czytamy na portalu O.pl. O tym, że jest tak rzeczywiście mogli się przekonać słuchacze podczas żywiołowego i energetycznego koncertu w Centrum Kultury w Przeźmierowie.