MenuMenu główne
Powiat Poznański



Relacje

Ciekawy przypadek kolarza

– Mój przypadek jest bardzo ciekawy, bo jeszcze trzy lata temu biegałem długie dystanse, czyli 1 i 2 km, a na rowerze jeździłem tylko rekreacyjnie – mówi w rozmowie, która ukazała się w Głosie Wielkopolskim”, Artur Małkowski, 18-letni kolarz MTB z Agrochestu Kostrzyn. – Późne wejście w kolarstwo skutkuje tym, że większość trenerów nie daje mi zbyt wielu szans na spektakularne wyniki. Zwłaszcza kiedy słyszą, że mam ochotę ostro ścigać się na szosie. Na szczęście nie wszyscy są entuzjastami schematycznego myślenia i mówienia, że jestem za stary na poważne kolarstwo – dodaje.

Artur Małkowski, wbrew temu, co niektórzy mówili, sukcesy już osiąga. – Jako 15-latek pojechałem na wyścig Gogola do Stęszewa i od razu zająłem piąte miejsce w swojej kategorii wiekowej. To mnie zmotywowało do treningów i startów. Pół roku później byłem już trzeci w Chodzieży, a w kolejnym sezonie odniosłem swoje pierwsze zwycięstwo w Suchym Lesie. W tym sezonie już pięć razy cieszyłem się z wygranej. Oprócz wspomnianych wyścigów Gogola w swojej kategorii wiekowej wygrałem Skodę Bike Challenge, w open byłem ósmy, a w Tour de Pologne amatorów byłem trzeci – wylicza młody zawodnik z Kostrzyna, który uczy się w trzeciej klasie Technikum Łączności w Poznaniu. – Trasę z domu do szkoły zazwyczaj pokonuję rowerem. Poza takimi przejażdżkami robię też sobie 6-godzinne treningi. Mój rekord to 220 km. W tej sytuacji na inne pasje czasu już nie mam – stwierdził Artur Małkowski w rozmowie z “Głosem Wielkopolskim”.

Fot. Archiwum Artura Małkowskiego

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 16 października 2017