Królowie rozpoczynają historyczny sezon

I-ligowy tenis stołowy w męskim wydaniu wraca do Poznania i powiatu poznańskiego. Trzeba było na to czekać ponad ćwierć wieku! W nowym sezonie honoru regionu bronić będą Kings of The Table z Przeźmierowa. To absolutny debiutant w krajowej czołówce.

– Klub powstał zaledwie dwa lata temu. Sam projekt pod nazwą Kings of The Table jest nieco starszy i wystartował podczas pandemii. Wszyscy się wtedy nudziliśmy i z tej nudy zaczęliśmy nagrywać filmiki z różnymi zagrywkami, które umieszczaliśmy na kanale YouTube. Nieco później zostaliśmy też pierwszym, i zresztą jedynym, promotorem Światowego Dnia Tenisa Stołowego w Polsce. Przy tej okazji zorganizowaliśmy turniej w Przeźmierowie oraz przeprowadziliśmy kilka eventów – wspomina Karol Dzida, założyciel klubu, jego wiceprezes, trener, zawodnik i kapitan. Wspomniane aktywności się opłaciły, bo działalność klubu została dostrzeżona przez sponsorów.

– Zaproponowano nam wsparcie i współpracę, w zamian mieliśmy zająć się prowadzeniem klubu. I tak to się zaczęło – dodaje. Wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania, bo drużyna już po dwóch latach awansowała na zaplecze Superligi. – Tych drużyn mamy aż pięć! Jako King of The Table gramy nie tylko w I lidze, ale także w II, III, IV oraz V klasie rozgrywkowej. To ewenement, na pewno na skalę Wielkopolski. W naszych zespołach z niższych lig występują zawodnicy z Poznania i okolic. Pierwszy zespół wzmocniliśmy graczami z zewnątrz. Jest z nami na przykład Jakub Perek, wieloletni reprezentant Polski i trener kadry narodowej – mówi Karol Dzida.

On również jest graczem pierwszej drużyny. Podobnie jak Jakub Budzyński czy Patryk Bielecki, który jest aktualnym młodzieżowym mistrzem Polski w deblu. – Doszli do nas również Adrian Więcek, najskuteczniejszy zawodnik I ligi w poprzednim sezonie oraz wielokrotny medalista mistrzostw Danii Daniel Simonsen, który będzie do nas dolatywał na mecze – wylicza założyciel klubu. Duńczyk jest postacią bardzo barwną, a przy tym doskonale znaną wśród kibiców tenisa stołowego. I to na całym świecie. – Prowadzi drugi pod względem popularności kanał dotyczący naszej dyscypliny sportu na YouTube – zdradza Karol Dzida.

– Na filmikach, które prezentuje gra z najwybitniejszymi zawodnikami na świecie. Ma przy tym swoje popisowe zagranie – odbiera serwis przeciwnika rączką rakietki, co jest niespotykane w meczach. Już teraz dostajemy sporo próśb od kibiców, i to z odległych miejscowości, aby z wyprzedzeniem informować, kiedy Daniel zagra w naszych barwach, bo jest wielu chętnych, aby zobaczyć go w akcji. Marketingowo jego transfer był więc strzałem w dziesiątkę – dodaje z uśmiechem. – Ten transfer broni się jednak także pod względem sportowym. To zawodnik doświadczony, bardzo dobry, który na pewno podniesie nasz poziom gry – dodaje.

O co zatem Kings of The Table będą walczyć w rozgrywkach I ligi? – Chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Tym bardziej, że w składzie doszło do pewnych roszad. Planem minimum jest utrzymanie. Każda pozycja wyżej będzie dla nas sukcesem – uważa grający trener Jakub Perek. – Znając składy innych drużyn pokuszę się o stwierdzenie, że nadchodząca I liga będzie bardzo mocna i bardzo wyrównana. Mogą więc decydować detale i dyspozycja dnia. Wiele meczów będzie bardzo zaciętych. To powinno wpłynąć na atrakcyjność poszczególnych spotkań. Wyniki mogą szybko się zmieniać. Tym bardziej, że drużyny rywalizują na dwóch stołach – dodaje.

Podobnego zdania jest Karol Dzida. – Przede wszystkim chcemy spokojnie się utrzymać, ale po cichu liczę na to, że uda nam się powalczyć o top 5 – uważa. Klub ma zresztą bardzo ambitne plany. – W przeciągu trzech, czterech lat zamierzamy zapukać do Superligi. Zdajemy sobie sprawę, że to wymaga większych nakładów finansowych, dlatego na razie nie rzucamy się od razu do ataku, tylko spokojnie będziemy budować struktury klubu – dodaje. Gracze z Przeźmierowa liczą też na wsparcie kibiców. – Już w poprzednim sezonie byliśmy najchętniej oglądaną drużyną w lidze. I chcemy, żeby to się nie zmieniło – dodaje.

Czy w meczach King of The Table będzie można się spodziewać tricków przy stole? – Dysponując takim składem pewnie tak. Najbardziej widowiskowy styl prezentuje Adrian Więcek. Dla kibiców mamy też inne niespodzianki. Podczas meczów nie zabraknie różnych atrakcji. Wprowadzamy na przykład kartę kibica. Kto obejrzy dziesięć naszych spotkań, wyjazdy liczą się za dwa, otrzyma od nas gadżety i upominki – zapewnia wiceprezes. Dodajmy, że beniaminek wszystkie swoje mecze rozgrywać będzie, i to we wszystkich ligach, w hali OSiR w Przeźmierowie. Pierwszy mecz domowy odbędzie się 20 września, o godz. 16.00 z AZS Gdańsk.

– Liczymy, że hala zapełni się do ostatniego miejsca. Tym bardziej, że to będzie powrót I ligi do Poznania i okolic po ponad 25 latach. A kibiców tego sportu w stolicy Wielkopolski nie brakuje – mówi Jakub Perek. Inauguracja rozgrywek nastąpił tydzień wcześniej. Kings of The Table zagrają wówczas w Solcu Kujawskim. Drużyna pojedzie tam niemal prosto z wesela swojego kolegi z zespołu, Marcina Chudego. Łatwo więc nie będzie… – Z pewnością sobie poradzimy. W końcu nie bez powodu naszym mottem jest, by zawsze dawać z siebie wszystko. I to bez względu na to przy jakim stole – śmieje się kapitan zespołu.

Autor: Tomasz Sikorski