Relacje
Stęszew czeka na inaugurację

Już tylko nieco ponad tydzień dzieli nas od inauguracji piłkarskiej III ligi. – Dla nas to będzie historyczny moment. Tak wysoko jeszcze nigdy nie graliśmy – mówi Marian Płócienniczak, prezes klubu. – Mam nadzieję, że to nie będzie tylko roczny epizod – dodaje trener Arkadiusz Kaliszan.
Ten szkoleniowiec już od czterech lat prowadzi drużynę z powiatu poznańskiego. I z powodzeniem… – Najpierw awansowaliśmy z V do IV ligi, w której graliśmy kolejne dwa sezony. No, a teraz przyszedł czas na następny awans. W tym czasie zespół był konsekwentnie budowany, bez większych rewolucji kadrowych. Teraz też ich nie przeprowadziliśmy. Pozyskaliśmy tylko kilku młodych graczy, ponieważ wymaga tego regulamin, aby na boisku zawsze było dwóch młodzieżowców. Wierzymy w naszą drużynę, choć na pewno będziemy najbiedniejszą ekipą w rozgrywkach – dodaje prezes.
Dobrej myśli jest również trener beniaminka. – Staramy się przekonać zawodników, żeby się tej III ligi nie bali, choć kilku z nich będzie tam debiutować. Faworytem rozgrywek na pewno nie będziemy, ale też w każdym meczu będziemy chcieli się pokazać z jak najlepszej strony. Co nie zmienia faktu, że twardo stąpamy twardo po ziemi. Wiemy, że naszym celem będzie walka o utrzymanie. Jakie miejsce by mnie satysfakcjonowało na zakończenie rozgrywek? Każde, które nie będzie oznaczać spadku – zapewnia z uśmiechem były zawodnik Warty Poznań czy Korony Kielce.
– Wiemy, że III liga jest bardzo wymagająca, ale jesteśmy pełni nadziei. To, że nie dokonaliśmy znaczących transferów, z jednej strony może być problemem, ale z drugiej może być też naszym atutem, ponieważ mamy bardzo zgrany i wyrównany zespół. Jak na beniaminka przystało będziemy grać uważnie w obronie i czekać na swoją szansę z kontry. Liczę, że to przyniesie pozytywne efekty – mówi Dawid Jarka, kapitan ekipy ze Stęszewa, która w pierwszym meczu o punkty zmierzy się na własnym boisku z Zawiszą Bydgoszcz. Poprzeczka została zatem od początku zawieszona bardzo wysoko.
Terminarz nie jest zresztą łaskawy dla Lipna. – Wychodzę z założenia, że czasami im trudniej, tym lepiej. Z doświadczenia wiem, że mecze z wyżej notowanymi rywalami wywołują u zawodników dodatkową motywację – uważa Arkadiusz Kaliszan. – W starciu z Zawiszą liczymy na wsparcie naszych kibiców. Tym bardziej, że spodziewamy się dużej grupy przyjezdnych. Jedno jest pewne, to będzie spore wydarzenie w Stęszewie, a co za tym idzie promocja naszej miejscowości – podsumowuje prezes. Pojedynek z bydgoszczanami zaplanowano na 2 sierpnia, na godz. 17.00.
fot. 2x Lipno Stęszew Facebook