MenuMenu główne
Powiat Poznański
Czujka tlenku węglaLogo opłat urzędowych onlineLogo opłaty urzędowe online



Relacje

O przeszłości i przyszłości

30-lecie samorządu w Czerwonaku

– Społeczeństwo obywatelskie to takie, które potrafi kierować własnym państwem i za nie odpowiadać. I do tego służy samorząd – między innymi  te słowa Jerzego Regulskiego znalazły się w specjalnym liście, który starosta poznański Jan Grabkowski umieścił w specjalnej kapsule czasu, zakopanej 29 maja tuż przed budynkiem Urzędu Gminy Czerwonak. Tego właśnie dnia obchodzono tam 30. rocznicę samorządności w Polsce. – Te obchody miały być huczniejsze i trwać znacznie dłużej, ale z wiadomych powodów nie mogliśmy tych planów zrealizować. Chcieliśmy jednak, choćby w symboliczny sposób uczcić tę ważną rocznicę – powiedział wójt gminy, Marcin Wojtkowiak.

Gospodarz uroczystości zaprosił na nią byłych wójtów oraz przewodniczących rady gminy. Ich nazwiska znalazły się też na specjalnej tablicy, która została odsłonięta przed budynkiem urzędu. – Cieszę się, że pamiętamy o tamtych czasach. To były wspaniałe dni, panował wówczas wielki entuzjazm. Zaczynaliśmy praktycznie od zera, czego pewnie dzisiaj nikt nie jest w stanie nawet zrozumieć – wspominał Mariusz Poznański, pierwszy wójt gminy. Jego słowa potwierdził Jan Grabkowski, który był wówczas zastępcą wójta. – To była prawdziwa orka na ugorze. Nie liczyliśmy godzin, ani dni. Chcieliśmy zmieniać państwo, tu u nas, w gminie Czerwonak. Uczyliśmy się wszystkiego, by dobrze wykonywać swój nowy zawód – przypomniał starosta poznański.

O tym, jak bardzo przez te lata zmieniła się gmina mówił również obecny wójt. – Mam wrażenie, że osoby, które przed 30 laty budowały nowy samorząd nawet nie marzyły wówczas o tym, że tyle uda się przez ten czas osiągnąć. Mieszkańcy najlepiej pamiętają o tym, co się wydarzyło rok czy dwa lata temu. Czasami trudno bowiem o nieco dłuższą perspektywę czasu. Kiedy jednak przypomnimy sobie, jak wyglądała gmina 30 lat temu i porównamy do tego, jak jest dzisiaj, to bez wątpienia możemy stwierdzić, że wykonaliśmy ogromny skok cywilizacyjny – ocenił Marcin Wojtkowiak. O tym postępie mówił również poprzedni wójt, Jacek Sommerfeld. – Cieszę się, że ja także dołożyłem cegiełkę do rozwoju naszej gminy i lokalnej społeczności. Ten rozwój by się nie udał gdyby nie szeroko rozumiana współpraca – stwierdził.

To właśnie byli wójtowie, wraz ze starostą poznańskim, zakopali wspomnianą kapsułę czasu. Znalazły się w niej aktualności z gminy Czerwonak, specjalne listy oraz podpisy mieszkańców. – Chcieliśmy zostawić coś po sobie. Mam nadzieję, że nie zostanie ona wykopana prędzej niż za sto lat – śmiał się Marcin Wojtkowiak. Następnie zasadzono kilka drzew. Wśród osób, które dostąpiły tego zaszczytu byli również pracownicy urzędu gminy Czerwonak z najdłuższym stażem oraz jedna z mieszkanek gminy, która jest równolatką samorządu. Gatunki drzew były różne. Janowi Grabkowskiemu przypadł …grab kolumnowy. – Nie ukrywam, że gmina Czerwonak jest mi bliska, ale też nie może być inaczej, skoro tutaj nastąpił początek mojej drogi samorządowca – podkreślał starosta poznański.

– Dzisiaj nie jestem w stanie przewidzieć, co przyniosą kolejne dziesięciolecia. Wiem jednak, że rzeczywistość można zmieniać na lepsze tylko dzięki wspólnym i niezależnym działaniom. To z nich bierze się siła samorządów – dodał. To zdanie także znalazło się w kapsule czasu…

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 29 maja 2020