MenuMenu główne
Powiat Poznański
Czujka tlenku węglaLogo opłat urzędowych onlineLogo opłaty urzędowe online



Zapowiedzi Wydarzenia Relacje

Startuje piłkarska IV liga

W nadchodzący weekend, 5-6 sierpnia swoje rozgrywki zainauguruje IV liga. W północnej grupie wielkopolskiej zagra aż sześć drużyn z powiatu poznańskiego. Będą to: Huragan Pobiedziska, GKS Dopiewo, Grom Plewiska, Tarnovia Tarnowo Podgórne, Unia Swarzędz oraz Kotwica Kórnik. To obecnie najwyżej notowane kluby piłkarskie z naszego regionu.

Nadchodząca liga będzie wyjątkowo trudna i zacięta, ponieważ po tym sezonie nastąpi reorganizacja rozgrywek. Dwie grupy wielkopolskie: północna i południowa zostaną połączone. Żeby się zatem utrzymać na tym szczeblu rozgrywek trzeba zatem będzie zająć miejsce w czołowej ósemce. Zapowiada się zatem twarda walka o każdy punkt. Nikt przecież nie będzie chciał uplasować się w drugiej, dolnej części tabeli.

Kto powalczy o awans? Faworytem wydaje się być Mieszko Gniezno. Klub z pierwszej stolicy Polski jest wprawdzie beniaminkiem, ale to beniaminek tylko z nazwy. Do zespołu dołączyli bowiem piłkarze i sztab szkoleniowy, który jeszcze nie tak dawno prowadził do sukcesów Pelikana Niechanowo. A ten zespół w pewnym momencie był drugą, obok Warty Poznań, siłą w III lidze.

Po tym jak klub z Niechanowa popadł w tarapaty organizacyjne i został zdegradowany o dwie klasy niżej, część piłkarzy trafiła do Torunia. Tam jednak miejsca nie zagrzała i przeniosła się do Gniezna. Do pierwszej stolicy Polski wrócił tez dyrektor sportowy Dawid Frąckowiak. I to właśnie za jego sprawą do Mieszka trafiło kilku piłkarzy, którzy do tej pory grali w wyższych ligach.

Są to Marcin Trojanowski, Michał Steinke, Adrian Bartkowiak czy Tomasz Bzdęga. – Nie ukrywam, że naszym celem jest walka o awans. Mamy wsparcie władz i wszyscy wychodzimy z założenia, że takie miasto jak Gniezno zasługuje na minimum III ligę – mówi Dawid Frąckowiak, który do pracy w Gnieźnie namówił trenera Mariusza Bekasa.

Z Mieszkiem o awans mogą powalczyć Lubuszanin Trzcianka czy Tarnovia Tarnowo Podgórne. W tym drugim zespole swoje miejsce na ziemi znaleźli byli piłkarze poznańskiego Lecha. W Tarnowie Podgórnym grają bowiem Bartosz Ślusarski, Błażej Telichowski i Zbigniew Zakrzewski. Ta trójka zawodników ma na koncie 579 występów w ekstraklasie! D tego jest jeszcze Marcin Kikut, który jest grającym trenerem.

tarnoviaZbigniew Zakrzewski i Bartosz Ślusarski (fot. Tarnovia facebook)

Patrząc na same nazwiska to bez wątpienia jeden z głównych faworytów IV-ligowych rozgrywek. Peselu się jednak nie oszuka i nie wiadomo, jak te były gwiazdy Lecha będą się prezentowały na boisku. I czy będą miały odpowiednią motywację? Jeśli tak, to Tarnovia będzie groźna dla każdego. Trener Marcin Kikut zapewnia, że jego zespół interesuje walka o awans.

– To jest nasz cel. Ubiegły sezon nie był dla nas zbyt udany i teraz chcemy się poprawić. W Tarnovii jest świetna atmosfera. Pewnie dlatego, że niemal wszyscy piłkarze utożsamiają się z klubem. Zarówno ja, jak i Bartek Ślusarski oraz Błażej Telichowski, jesteśmy mieszkańcami tej gminy. Rozgrywki rozpoczynamy meczem z Lubuszaninem, więc od razu będziemy mieli hit – mówił w TVP Poznań trener Marcin Kikut.

Pewną niewiadomąw nadchodzących rozgrywkach będzie postawa Unii Swarzędz, która świetnie sobie radziła w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Wtedy jednak ten zespół grał tylko u siebie i to na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Teraz podopieczni trenera Jakuba Ostrowskiego wracają na zmodernizowany stadion i zobaczymy, czy będą równie skuteczni.

unia+swarzedzUnia wiosną grała tylko na swoim boisku (fot. Unia facebook)

Latem w Unii nie było większych zmian kadrowych. Sporo się natomiast zmieniło w Kotwicy Kórnik. Ten zespół słabo grał wiosną i dlatego sprowadził blisko dziesięciu nowych graczy. Głównie z Polonii Środa, bo oba kluby nieformalnie współpracują ze sobą. Celem zespołu prowadzonego przez Tomasza Nawrota na pewno będzie walka o miejsce w pierwszej ósemce.

kórnikŁukasz Bardych został nowym zawodnikiem Kotwicy (fot. Kotwica facebook)

Na to samo na pewno liczy Grom Plewiska. Tam na trenerskiej ławce doszło do małej roszady, bo dotychczasowy pierwszy szkoleniowiec Piotr Kowal zamienił się miejscami ze swoim asystentem Markiem Kamińskim. W Plewiskach w ostatnich tygodniach szukano wzmocnień po to, by zespół w nowym sezonie był groźny dla najlepszych.

gromGrom chce być groźny dla najlepszych (fot. Grom facebook)

Podobnie pewnie myślą w GKS Dopiewo, ale wydaje się, że tam celem numer jeden powinna być walka o utrzymanie. Tym bardziej, że latem z tym zespołem pożegnał się lider tego zespołu Łukasz Bardych, który postanowił przenieść się do wspomnianej już Kotwicy. W Dopiewie zmienił się też szkoleniowiec. Tym nowym został Andrzej Ostański.

dopiewoGKS będzie chciał się utrzymać w zreorganizowanej IV lidze (fot. GKS facebook)

Do roszady na trenerskiej ławce doszło też w Huraganie Pobiedziska. Tam Damiana Łukasika zastąpił Paweł Kutynia. Przed nim trudne zadanie, bo Huragan w IV lidze utrzymał się kuchennymi drzwiami, po tym jak licencji nie dostali Zieloni Lubosz. W klubie z Pobiedzisk ostatnio zaszły spore zmiany, ale czy to wystarczy do utrzymania?

huragan+pobiedziaHuragan szczęśliwie utrzymał się w IV lidze (fot. Huragan facebook)

Tym bardziej, że o to utrzymanie będzie niesamowicie trudno. Reorganizacja rozgrywek sprawi jednak, że liga będzie niesamowicie atrakcyjna dla kibiców. Wprawdzie mecze IV ligi trudno porównywać z angielską Premiership, niemiecką Bundesligą czy hiszpańską Primiera Dicvision, to jednak mimo wszystko warto je oglądać. Choćby dlatego, że grają tam drużyny stąd, na naszego powiatu z którymi można się utożsamiać.

1. kolejka (5-6 sierpnia)
Orły Pniewy – Unia Swarzędz (5 sierpnia, godz. 11)
Nielba Wągrowiec – Sparta Oborniki (5 sierpnia, godz. 15)
Tarnovia Tarnowo Podgórne – Lubuszanin Trzcianka (5 sierpnia, godz. 16)
Wełna Skoki – GKS Dopiewo (5 sierpnia, godz. 17)
Huragan Pobiedziska – Grom Plewiska (6 sierpnia, godz. 15)
Pogoń Łobżenica – Iskra Szydłowo (6 sierpnia, godz. 16)
Warta Międzychód – GLKS Wysoka (6 sierpnia, godz. 17)
Mieszko Gniezno – Kotwica Kórnik (przełożony na 11 listopada, godz. 13.30)

Autor: Tomasz Sikorski

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 30 lipca 2017