MenuMenu główne
Powiat Poznański



Zapowiedzi Wydarzenia Relacje

Trzy tytuły dla Marendziak

Uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Owińskach zdominowali czwartą edycję Mistrzostwa Polski w Tenisie Stołowym Dźwiękowym. Zawodnicy z tej placówki wygrali we wszystkich możliwych kategoriach. Gwiazdą mistrzostw była Natalia Marendziak, która wywalczyła trzy złote krążki. Turniej odbył się w dniach 21-22 października w Owińskach.

W grze pojedynczej triumfowała Natalia Marendziak, a dalsze miejsca zajęli Adam Uzarczyk oraz Klaudia Ambroszczyk z Łodzi. W grze deblowej najlepsze okazały się Natalia Marendziak oraz Nikola Oleksiak, które okazały się lepsze od swoich kolegów ze szkoły Przemysława Młyńskiego i Oskara Piosika. Brązowy medal wywalczyli
Klaudia Ambroszczyk i Wiktor Moszczyński z Łodzi.

Reprezentanci Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego z Owińsk nie mieli sobie równych także w rywalizacji drużynowej. W mistrzowskim zespole grali: Natalia Marendziak, Przemysław Młyński i Oskar Piosik. Drugie miejsce zajęła ekipa mieszna, którą tworzyli  Jakub Durka z Łodzi, Jarosław Godek z Owińsk i Malwina Sergiel z Dąbrowy Górniczej, a trzecie miejsce przypadło łodzianom: Adamowi Uzarczykowi, Kamili Walentynowicz i Wiktorowi Moszczyńskiemu.

Tenis stołowy dźwiękowy, to dyscyplina sportu, którą wymyślił Leszek Szmaj, nauczyciel wychowania fizycznego z Owińsk. Na czym ta gra polega? – W największym skrócie mówiąc, na podawaniu piłeczki za pomocą rąk, ale w taki sposób, żeby ta odbiła się minimum dwukrotnie na polu podającego i nie została złapana przez przeciwnika. Gra sprawia przyjemność i posiada cechy nawiązujące i wspomagające realizację celów terapeutycznych, jakie stawiamy naszych uczniom w ramach form i metod rewalidacji. Można by powiedzieć, że stanowi ona w dużym stopniu rodzaj terapii poprzez sport – mówi Leszek Szmaj.

– Osoby uprawiające tenis stołowy dźwiękowy ćwiczą przede wszystkim echolokację, rozwijają małą oraz dużą motorykę, a także koordynację słuchowo-ruchową. Grać w to może praktycznie każdy, bo obciążenia fizyczne nie są duże. W tym przypadku najważniejsze jest jednak to, że każdy ma równe szanse. Ten sport nikogo nie faworyzuje. Osoby niewidome nie stoją na straconej pozycji w konfrontacji z osobami widzącymi. W tej dyscyplinie każdy może osiągnąć sukces sportowy. Wystarczą ćwiczenia i treningi – dodaje.

Zdjęcia: WZTS

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 31 października 2016