MenuMenu główne
Powiat Poznański



Relacje

Zakochani w twórczości Komedy

Komeda koncert w Skrzynkach

Ona ukończyła kompozycję i teorię muzyki w Akademii Muzycznej w Poznaniu, a obecnie studiuje wokalistykę jazzową w Danish National Academy of Music. On jest absolwentem m.in. Wydziału Jazzu Akademii Muzycznej w Krakowie i Wydziału Jazzu na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. Oboje są laureatami wielu konkursów muzycznych. Młodzi, piękni, utalentowani… Oboje tworzą niezwykły artystyczny duet, który od pierwszych taktów porywa słuchaczy muzyczną dojrzałością, wyrafinowaniem i wysmakowaniem każdej frazy.

W Dworze Skrzynki Joanna Wojtkiewicz i Mateusz Kaszuba zagrali koncert dedykowany Krzysztofowi Komedzie. Przypomnijmy, że 23 kwietnia tego roku minie dokładnie 55 lat od śmierci tego wybitnego polskiego muzyka, natomiast 27 kwietnia Komeda świętowałby 93. urodziny. Słynny polski kompozytor stworzył  muzykę do ponad 80 filmów oraz dziesiątki samodzielnych utworów, w tym słynny tryptyk „Astigmatic”, „Svantetic” i „Kattorna”. Ale napisał zaledwie 13 piosenek, a raczej ballad jazzowych. Te wspaniale kompozycje Joanna i Mateusz zinterpretowali tylko na fortepian i vocal, a jednak Skrzynki pełne były muzyki, szacunku do kompozytora i autorów tekstów Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego.

Zaprezentowali miedzy innymi piosenki, które znalazły się na ich pierwszej płycie pt. „Komeda. Romanse”. Choć to ich fonograficzny debiut młodzi artyści zafascynowani polskimi piosenkami, a także twórczością Komedy tworzą na scenie bardzo dojrzałą parę. Joanna bardzo świadomie używa swojego pięknego głosu. Ma niezwykłą lekkość śpiewania i elektryzującego frazowania. Śpiewa „całą sobą”, bardzo emocjonalnie interpretując tekst. Jest jakby zanurzona w muzyce. Podobnie  zresztą jak Mateusz, który jest świetnym pianistą. Słuchacze ani przez moment nie mogli traktować go jak akompaniatora. Jego bardzo „komedowe” granie – jak określa je Dionizy Piątkowski znakomity dziennikarz muzyczny, znawca i propagator jazzu – tworzy wspaniały nastrój.

Joanna i Mateusz dialogowali więc przywołując u słuchaczy wspomnienia, ulotne chwile radości, frustracje, żal… Całą gamę ludzkich emocji. Intymny, kameralny charakter koncertu przywoływał u słuchaczy, którzy w „nadkomplecie” przyjechali do Skrzynek jeszcze jedną refleksję. Jeśli ktoś jest prawdziwym artystą, Jeśli bierze na warsztat prawdziwe kompozycje i piękne teksty nie potrzebuje całego sztafażu estradowego, ani tym bardziej elektronicznych wspomagaczy i programów komputerowych, by śpiewać i grać. Takie koncerty bardzo szybko udowadniają, czy ktoś potrafi śpiewać i grać. A tak właśnie było w Skrzynkach: emocjonalnie i prawdziwie. Nieodżałowany Krzysztof Komeda, o którym przed koncertem pięknie opowiadał Dionizy Piątkowski, obecny na koncercie, byłby z tego wieczoru z pewnością usatysfakcjonowany.

Źródło: Instytut Skrzynki

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 22 kwietnia 2024