Relacje
Serial odkrył szachy na nowo
Czasami jeden film, lub jak w tym przypadku serial, może stać się motorem napędowym dla całej dyscypliny sportu. Tak jest na pewno w przypadku produkcji Netflixa pt. „Gambit Królowej”, która od pewnego już czasu bije wszelkie możliwe rekordy oglądalności, i to na całym świecie. – Nie ukrywam, że w przypadku takiego klubu jak Korona Zakrzewo ten duży wzrost popularności także jest odczuwalny. Chętnych do gry jest obecnie znacznie więcej, co widzę choćby po liczbie nowych zapisów do sekcji, a także indywidualnych lekcji udzielanych młodym graczom. Ten wzrost zainteresowania szachami jest zwłaszcza widoczny wśród dziewczyn – mówi Wojciech Olejarczyk, członek zarządu, działacz, sędzia, zawodnik i instruktor klubu z powiatu poznańskiego.
Sekcja szachowa w Klubie Sportowym Korona Zakrzewo powstała w 2013 roku i z roku na rok systematycznie się rozwija. – Na ten moment mamy ok. 60 aktywnych zawodników. W sumie jest ich nieco więcej, gdyż spora grupa została przeszkolona, zdobyła kategorię i nie jest aktywna szachowo. To gracze w wieku od 5 do 70 lat. W przypadku tej dyscypliny sportu wiek nie odgrywa większego znaczenia. Staramy się jednak przede wszystkich stawiać na rozwój młodych zawodników. Mamy nawet tak zwany system rozwojowy, który polega na tym, że wybitni zawodnicy po skończeniu 16 lat idą na kurs sędziowski, a po dwóch kolejnych latach zostają trenerami – dodaje Wojciech Olejarczyk. A o tym, że klub z powiatu poznańskiego ma zdolną młodzież może świadczyć ubiegłoroczny awans zespołu juniorów do I ligi.
Juniorzy Korony Zakrzewo w ubiegłym roku awansowali do szachowej I ligi
– To jeden z naszych największych sukcesów. W sekcji stawiamy na sport drużynowy, na kształtowanie zespołu, liderów i dobrą zabawę. Nasi młodzi zawodnicy grają również w IV lidze, gdzie wystawiamy corocznie trzy zespoły. Dodatkowo drużyna seniorów już od pewnego czasu rywalizuje na poziomie II ligi, zaś drugi zespół seniorski, ze wsparciem juniorskim awansował w 2020 do III ligi. Jak przebiega taka rywalizacja? W przypadku pierwszego zespołu juniorów i seniorów raz w roku jedziemy na 9-dniowy turniej. Gra tam ok. 40 zespołów i każdego dnia rozgrywana jest jedna runda. W drużynie seniorów występuje pięciu mężczyzn i jedna kobiet. W przypadku zespołu juniorów jest to podział 4+2 – zdradza szkoleniowiec klubu z gminy Dopiewo, który swoje „oddziały” ma także w Buku oraz Tarnowie Podgórnym, gdzie również prowadzi swoje zajęcia, i gdzie rozgrywane są turnieje.
Warto dodać, że szachy drużynowe są dość specyficzne. – To dość złożony system rozgrywek i często się zdarza, że wynik indywidualny należy podporządkować drużynie. To uczy, zwłaszcza w przypadku młodych graczy, odpowiedniego funkcjonowania w grupie i z psychologicznego punktu widzenia jest bardzo ciekawe poprzez kształtowanie lidera, i tworzenie ducha zespołowości. W tym wypadku ważną rolę odgrywa właśnie kapitan zespołu. To on bowiem decyduje o tym, czy daną partię konkretny zawodnik ma zremisować lub grać na wygraną dla dobra drużyny. W naszym pierwszym zespole juniorskim kapitanem jest Hubert Niemier. Ważne role odgrywają również Kamil Chaczyński, Jan Skrzypiński, Jan Kaczmarek, Joanna Lewicka, Sara Gać-Mytych czy też Martyna Niemier – wymienia Wojciech Olejarczyk.
Z okazji finału WOŚP rozegrano partie szachów pod wodą
Wspomniany kapitan juniorskiego zespołu ostatnio był jednym z pomysłodawców 24-godzinych turniejów szachowych z okazji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Na 29 Finał WOŚP przygotowaliśmy dwa duże turnieje szachów klasycznych i dziewięć innych odmian szachów. We wspomnianych zawodach zagrali m.in. prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i poseł Franciszek Sterczewski. W turniejach rywalizowało aż 227 osób, które w sumie rozegrały 622 partie online. Z myślą o WOŚP zorganizowano również partię szachów… pod wodą. Odbyła się ona w Tarnowskich Termach, a grali mistrz Polski z 2019 roku w tej odmianie, Damian Bartkowiak – trener i działacz naszego klubu oraz Sarą Gać-Mytych, 13 letnia finalistka mistrzostw Polski – mówi Wojciech Olejarczyk, który we wspomnianych mistrzostwach zajął trzecie miejsce.
Jak zatem widać zawodnicy Korony Zakrzewo mogą się także pochwalić znaczącymi sukcesami indywidualnymi. A kiedy najlepiej zacząć grać w szachy? – Każdy moment na to jest dobry. Mnie nauczył tej gry ojczym. I już rok później byłem piątym zawodnikiem w województwie. Zapewniam, że do tego, aby opanować tę grę na niezłym poziomie wystarczą dobre chęci i zapał. W szachy można nauczyć się grać samemu, ale zawsze polecam konsultacje z trenerem. Choćby raz w miesiącu, by unikać sytuacji, które mogą zniechęcić do tej gry, bo też szachy rządzą się swoimi zasadami – zapewnia Wojciech Olejarczyk. A „Gambit Królowej”? – Bardzo się cieszę, że powstał, ponieważ w dużej mierze dzięki niemu nasz sport ma teraz swoje pięć minut. Tak samo cieszy mnie to, że coraz więcej szkół wprowadza zajęcia szachowe do swojej oferty w ramach ogólnopolskiego programu „Szachy w szkole”– dodaje.
W turnieju szachowym w Tarnowie Podgórnym gra wielu zawodników (fot. 3x Korona Zakrzewo Facebook)