Relacje
Pięć ciekawych lat przed nami
Starosta poznański Jan Grabkowski mówi o tym, dlaczego dziś ponownie trzeba bronić demokracji i niezależności samorządów. Rozmowa ukazała się w “Prasowej17”, będącej dodatkiem do “Głosu Wielkopolskiego”.
Kolejna kadencja samorządu za nami. Która to już w Pańskiej karierze?
Jako starosty – czwarta, wcześniej byłem radnym i wicewójtem Czerwonaka.
Jak minęła?
Szybko.
W związku z chorobą?
Na pewno moja przerwa w pracy miała na to wpływ. Choć nie tylko.
Jak zapamięta Pan te cztery lata?
Jako rekordowe. I to zarówno pod względem tempa rozwoju powiatu, pieniędzy pozyskiwanych na inwestycje, jak i przezwyciężania barier, które kiedyś wydawały mi się nie do pokonania.
Czyli wracamy do choroby?
Wyrwałem się śmierci. Trudno, żebym do tego nie wracał.
Czy choroba bardzo Pana zmieniła?
Nabrałem dystansu do wielu spraw, dostrzegam rzeczy, których wcześniej nie widziałem, doceniam to, co kiedyś było dla mnie mniej ważne. I zyskałem pewność, że mam wokół siebie ludzi, na których mogę liczyć w każdej sytuacji.
Słowem szczęściarz z Pana. Prywatnie. A zawodowo?
Paradoksalnie, zawodowo mam jeszcze większy apetyt i determinację do tego, żeby dalej pracować dla powiatu. Warto to robić z ludźmi, którymi się otaczam, dla mieszkańców, którzy coraz częściej chcą mieszkać u nas, w powiecie.
A nie czas oddać stery młodszym?
Jeśli tylko przyjdą i powiedzą, że chcą. Chętnie w ciągu kolejnych, pięciu lat przygotuję ich do tego. Póki co, czuję, że musimy bronić powiatu, który budujemy od 20 lat.
Bronić? Przed czym? A może przed kim?
Przed utratą samodzielności, samorządności, niezależności i demokracji. Słowem musimy bronić tego, co wywalczyliśmy 20 lat temu. Dzisiaj te wartości próbuje się ograniczać przez działania władzy centralnej.
A do czego powiatowi ta niezależność?
Chociażby do tego, żeby pozyskiwać pieniądze na inwestycje. W minionej kadencji udało nam się zdobyć aż 108 mln zł unijnego dofinansowania. To czterokrotnie więcej niż w latach 2010-2014. Dzięki temu mogliśmy zrealizować aż 30 projektów.
Najważniejsze z nich?
Budowa Centrum Kształcenia Praktycznego w Swarzędzu, rewitalizacja pocysterskich obiektów ośrodka dla dzieci niewidomych w Owińskach, 7 kilometrów niezwykle ważnej drogi z Zalasewa do Kleszczewa czy rozbudowa szkoły w Murowanej Goślinie.
Bardzo dużo tej oświaty.
Bo wiedza i umiejętności praktyczne to przepustka do lepszego świata. A tego chcemy dla naszej młodzieży. Dlatego od lat w powiecie stawiamy na zawodowców. Efekt? Dziś inni pytają, jak to robimy, że o jedno miejsce w naszych klasach walczy aż pięcioro uczniów.
No właśnie, jak to robicie?
Oferujemy im świetne warunki nauki, doskonałą kadrę i po zakończeniu szkoły gwarancję zatrudnienia w największych koncernach. Co więcej, młodzież uczy się u nas języków obcych, zdaje międzynarodowe egzaminy branżowe. Absolwenci stają się obywatelami świata.
A drogi też macie światowe?
Jesteśmy na najlepszej drodze, by tak się stało (śmiech). W ciągu tej kadencji zmodernizowaliśmy około 100 kilometrów dróg, 40 kilometrów chodników i ścieżek rowerowych, praktycznie zbudowaliśmy od nowa 8 mostów. Na same remonty i przebudowy wydaliśmy ponad 160 milionów złotych.
Wynika z tego, że mieszkaniec powiatu w miarę sprawnie dojedzie do dobrej szkoły. A czy bezpiecznie?
Znowu mam mówić o milionach, tym razem wydanych na bezpieczeństwo?
A może tym razem nie o liczbach, a o efektach?
Wsparliśmy budowę lub remont pięciu komisariatów i dwóch jednostek strażackich. Dołożyliśmy swoją cegiełkę do zakupu radiowozów i karetek, a nawet konia i psów policyjnych. Dajemy też pieniądze na sprzęt i szkolenia dla służb mundurowych. Zadeklarowałem współpracę przy rozbudowie jednostki PSP w Bolechowie.
Edukacja, drogi, bezpieczeństwo. To dla Pana filary powiatu?
Nie, filarem jest i zawsze był człowiek.
To co dla niego robicie?
Prowadzimy między innymi szeroką politykę społeczną. Organizujemy akcje bezpłatnych szczepień dla dzieci i seniorów, pomagamy wrócić na rynek pracy bezrobotnym, aktywizujemy ludzi starszych, zachęcamy by wychodzili z domów, aktywnie wspieramy projekty mieszkańców składane przez organizacje pozarządowe. Jednocześnie dbamy o wygodniejszą i sprawniejszą obsługę w naszym urzędzie. Otworzyliśmy w Czerwonaku kolejną filię wydziału komunikacji. Nasi specjaliści z geodezji wprowadzili system elektroniczny, który pozwala przez siedem dni w tygodniu, bez wychodzenia z domu, uzyskać niezbędne dokumenty. W ramach Metropolii Poznań uruchomiliśmy Poznańską Kolej Metropolitalną.
O tym, co się udało, można opowiadać długo. A ja na koniec zapytam o to, czego się nie udało dokonać?
Nie udało się zrealizować wielu projektów i pomysłów, które mamy. Zwyczajnie zabrakło czasu. Ale przed nami kolejne pięć lat…
Co chciałby Pan powiedzieć każdemu mieszkańcowi podpoznańskich gmin?
Budujemy nowoczesny powiat. Przyłącz się!