Relacje
Sanie lodowe dla strażaków
Mieszkańcy gminy Murowana Goślina mogą czuć się bezpieczniej. Ochotnicza Straż Pożarna w Rakowni otrzymała właśnie sanie lodowe o wartości ponad 8,5 tys. złotych. To nie pierwszy raz, kiedy strażacy z powiatu poznańskiego otrzymują taki sprzęt. Wyposażenie do ratownictwa wodno-lodowego przekazał druhnom i druhom Jan Grabkowski, starosta poznański.
– Strażacy zasłużenie cieszą się zaufaniem społecznym. Troszczą się o innych z narażeniem zdrowia i życia. Jednak w niektórych sytuacjach nawet najlepsze chęci i umiejętności mogą nie wystarczyć. Lód to bardzo trudny przeciwnik – powiedział starosta. – Zależy nam, by zapewnić bezpieczeństwo tak poszkodowanym jak i tym niosącym pomoc. Dlatego zaopatrujemy ochotników w ekwipunek najwyższej jakości. Nie będę wyliczał, ile milionów wydaliśmy na ten cel, bo bezpieczeństwo nie ma wartości, jest bezcenne – podkreślił.
Jacek Michalak, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, dziękował władzom samorządowym, za to, że widzą potrzebę wspierania zarówno ochotniczych, jak i państwowych straży pożarnych. – To pozwala budować potencjał ratowniczy powiatu poznańskiego. Istotne jest, aby taki sprzęt był do dyspozycji, zwłaszcza w sytuacjach kiedy jest błyskawicznie niezbędny – zapewniał.
Powiat poznański prowadzi specjalny program doposażenia jednostek ochotniczych pożarników, z którego dotychczas zakupiono m.in. dziewięć zestawów sań lodowych z wyposażeniem, zestawy oświetlenia dla tymczasowych lądowisk śmigłowców, pompy szlamowe, defibrylatory, agregaty prądotwórcze, sprzęt gaśniczy czy urządzenia łączności. Co roku samorząd przekazuje też środki finansowe. Przez ostatnie dwadzieścia lat było to blisko 1,6 mln zł. W 2021 r. na rzecz OSP zabezpieczono blisko 200 tys. zł.
Ochotnicza Straż Pożarna w Rakowni istnieje od ponad 56 lat. Dawnej głównym jej zadaniem było gaszenie pożarów. Dzisiaj, dzięki lepszemu wyszkoleniu oraz dobremu sprzętowi, strażacy uczestniczą w akcjach ratowniczych każdego typu. Walka z ogniem, wypadki, usuwanie z dróg powalonych drzew, a nawet udzielanie pomocy przedmedycznej to ich codzienność. Ochotnicy biorą też udział w życiu kulturalnym swojej miejscowości oraz przeprowadzają profilaktyczne akcje społeczne.
Autor: Karolina Korcz