MenuMenu główne
Powiat Poznański
Logo opłat urzędowych onlineLogo opłaty urzędowe online



Zapowiedzi Wydarzenia Relacje

45. edycja Błękitnej Wstęgi

Ponad 100 zawodników oraz 180 koni przyjedzie do Iwna na 45. edycję Błękitnej Wstęgi Wielkopolski. Tegoroczna impreza odbędzie się w długi, majowy weekend. – Zaczynamy 1, a kończymy 3 maja. W tym czasie planujemy ponad 40 konkursów. Te najbardziej prestiżowe odbędą się ostatniego dnia imprezy. Wtedy to jeźdźcy rywalizować będą o Błękitną Wstęgę oraz rozegrane zostaną finały 8. Otwartych Mistrzostw Powiatu Poznańskiego juniorów, dzieci i młodzików w skokach przez przeszkody – zdradza Stanisław Helak, prezes Ludowego Klubu Jeździeckiego Abaria Iwno, organizatora imprezy.

Błękitna Wstęga Wielkopolski, to zawody o uznanej marce w kraju. – Kiedyś były to zawody międzynarodowe i przyciągały na trybuny po 10 tysięcy widzów. To były jednak inne czasy. Nie było internetu, a na półkach był tylko ocet. W miejscowym “GS-ie” gromadzono towar, żeby na zawodach niczego nie brakowało. Obecnie na organizowanie imprezy z takim rozmachem nas już nie stać. Zawody nie są tak prestiżowe, ale nadal wielu zawodników wychodzi z założenia, że trzeba się w Iwnie pokazać. Tradycja do czegoś przecież zobowiązuje – uśmiecha się Stanisław Helak.

A te tradycje są naprawdę piękne. – Jesteśmy drugą najstarszą, cykliczną imprezą w regionie. Niewiele bogatszą historię ma tylko pływacka “Wpław przez Kiekrz”. Pomysłodawcą i organizatorem konkursu był mój ojciec, Henryk Helak. Teraz Błękitna Wstęga jest jednocześnie jego Memoriałem. Samą nazwę imprezy wymyślił ówczesny redaktor naczelny “Expressu Poznańskiego”, Maciej Gryfin. Pierwsze zawody odbyły się w pobliskich Chorzałkach. Cztery edycje konkursu zorganizowaliśmy w Kociałkowej Górce. Poza tym gospodarzem imprezy było i jest Iwno – wspomina prezes LKJ Abaria.

On sam urodził się w Iwnie i przez całe życie związany jest z jeździectwem, sportem i końmi. – Pamiętam wszystkie konkursy o Błękitną Wstęgę. Który zapadł mi szczególnie w pamięci? Zdecydowanie ten pierwszy w Chorzałkach. Pewnie dlatego, że właśnie był tym pierwszym. Każde zawody, choć nieco podobne, mają jednak swoją historię. Nie inaczej będzie w tym roku. Dlatego warto do nas zajrzeć w długi, majowy weekend – kończy Stanisław Helak.

SONY DSC

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 28 kwietnia 2017