Relacje
Akademia mistrzem Polski!
Akademia Bilardowa Rokietnica została drużynowym mistrzem Polski 2021! Ekipa z powiatu poznańskiego w meczu o złoty medal, który odbył się w Galerii Echo Kielce, dwukrotnie – 14:11 oraz 14:9 – pokonała tamtejszy, broniący tytułu i stawiany w roli faworyta, Nosan. – To się naprawdę stało! To jest niesamowite! Brawo Radosław Babica, Michał Potysz, Arkadiusz Brzękowski, Adam Stankiewicz i Czarek Jarosz. Dokonaliście czegoś naprawdę wielkiego – czytamy na stronie klubu z Rokietnicy.
Sam mecz finałowy, choć wynik nie do końca na to wskazuje, był bardzo emocjonujący. – Cóż to były za emocje. Cóż to był za finał. Cóż to był za sezon. Krok po kroku przekraczaliśmy kolejne bariery, wychodziliśmy z naprawdę trudnych opresji, aż w końcu awansowaliśmy do finału. Wtedy wydawało się, że sięgnęliśmy sufitu – opowiada Arkadiusz Brzękowski. – Przed meczem o złoto prawdopodobnie żadna statystyka świata nie wskazywała, żebyśmy to my mieli zwyciężyć. Pewnie niektórzy z kibiców zastanawiali się, czy wyjdziemy chociaż z 5. Na szczęście, znalazło się kilku śmiałków, którzy podjęli się próby przebicia tego przysłowiowego sufitu. Wyszliśmy na spotkanie z pełną wiarą i determinacją. Choć nie ustrzegliśmy się błędów, to ostatecznie popełniliśmy ich mniej niż rywale. – dodaje.
W decydujących momentach meczu z Nosanem na wysokości zadanie, jak zwykle zresztą, stanął lider zespołu oraz szef Akademii, czyli Radosław Babica, który w przeszłości bronił barw klubu z Kielc. To on też wbił ostatnią bilę. – Wybuch euforii po ostatniej dziewiątce Radka aż trudno opisać – zapewnia Arkadiusz Brzękowski. Można go za to zobaczyć TUTAJ, bo mecz był transmitowany na żywo przez kanał TV Sports. Warto też dodać, że Akademia mogła liczyć w Kielcach na wsparcie swoich kibiców. – Oklaskiwali każdą wygraną partię, a nawet udane zagranie. To nas z pewnością niosło. Czuliśmy się prawie, jakbyśmy grali u siebie. Ogółem granie przed takim tłumem to coś wyjątkowego. Napisaliśmy piękną historię. Mam nadzieję, że cała Rokietnica jest z nas dumna – mówi jeden z bohaterów finału.