Relacje
Festiwal inspirujących opowieści
W Mosinie odbyła się druga edycja Festiwalu Opowieści Podróżniczych PodróŻyj. – Tym razem dwudniowa, z jeszcze większą liczbą atrakcji. Działo się naprawdę sporo – zapewnia Agnieszka Wrzosek ze Stowarzyszenia PodróŻyj, które zorganizowało imprezę.
– Jak sama nazwa wskazuje, wszystko co się działo na Festiwalu kręciło się wokół opowieści. Bo to opowieści, jak żaden inny przekaz, uruchamiają emocje i pobudzają wyobraźnię. Mają też rolę inspirującą, do refleksji, przemyśleń, a w końcu do działania. Nasi goście opowiadali o podróżowaniu w pojedynkę i z dzieckiem, samochodem, ale również pieszo i rowerem. Można było wysłuchać historii z różnych zakątków świata, od Ameryki Południowej, przez Europę po Afrykę. Miłośnicy górskich wędrówek też znaleźli coś dla siebie. Oprócz opowieści o Łuku Karpat, przenieśliśmy się także w najwyższe szczyty świata – dodaje.
O tych najwyższych szczytach opowiadał Krzysztof Wielicki, jeden z najwybitniejszych wspinaczy w historii himalaizmu, który jako piąty na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum. – Jego opowieść była nie tylko niesamowitą przygodą z górami, ale przede wszystkim historią spełniania marzeń, wytrwałości i determinacji w dążeniu do celu. Czy trudno go było zaprosić do Mosiny? Nie, pan Krzysztof jest Wielkopolaninem i jak sam zapewnił bardzo chętnie wrócił w rodzinne strony – mówi Agnieszka Wrzosek, która nie tak dawno wraz z mężem Bartoszem zjechała Amerykę Północną 48-letnim Volkswagenem.
Oprócz Krzysztofa Wielickiego na Festiwalu swoimi wrażeniami z różnych stron świata dzielili się m.in. Anna Żak, która samotnie wybrała się motorem w głąb Afryki czy też Kamil Knapczyk, który rowerem przemierza kolejne kontynenty, i – a jakże – rowerem przyjechał też do Mosiny. Co warte podkreślenia, Festiwal ma również na celu aktywizację lokalnej społeczności, czy to poprzez uczestnictwo w warsztatach i prelekcjach podróżniczych, jak i również poprzez wspólne działania. Jednym z nich było stworzenie pierwszego w mieście ogrodu społecznego. Dużym powodzeniem cieszył się też spacer z przewodnikiem po Mosinie.
Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych, dla których przygotowano sporo zajęć. Nic też dziwnego, że impreza przyciągnęła wielu miłośników turystyki i podróżowania. – Festiwal był dwudniowy i wiele osób pytało nas, czy będzie możliwość przenocowania na miejscu. Dlatego we współpracy i dzięki wsparciu burmistrza Mosiny, Dominika Michalaka w parku urządziliśmy pole biwakowe. Skorzystało z niego naprawdę sporo osób, które mogły poczuć się jak za młodych lat, gdy razem z rodzicami jeździli pod namiot – opowiada organizatorka. Udział w Festiwalu był bezpłatny i wsparł go powiat poznański.
Zdjęcia: Powiatowa17.