MenuMenu główne
Powiat Poznański
Czujka tlenku węglaLogo opłat urzędowych onlineLogo opłaty urzędowe online



Relacje

Kerber mistrzynią Wimbledonu!

Angelique Kerber wygrała Wimbledon, najbardziej prestiżowy i największy turniej tenisowy na świecie! To jest pierwszy triumf mieszkającej w Puszczykowie tenisistki na trawiastych kortach w Londynie. I trzecie wielkoszlemowe zwycięstwo w karierze, bo przed dwoma laty Niemka z polskim paszportem wygrała Australian Open i US Open. Wtedy też dotarła do finału Wimbledonu, ale wówczas minimalnie lepsza okazała się Serena Williams. Ona też była jej rywalką w sobotnim finale. Amerykanka tym razem zeszła już jednak z kortu pokonana. Angelique Kerber wygrała 6:3, 6:3. 

Obie finalistki przed decydyjącym starciem z dużym respektem wypowiadały się na swój temat. – Angie gra tutaj bardzo dobrze, a trawa to jej ulubiona nawierzchnia. To nie przypadek, że po raz drugi w krótkim odstępie czasu awansowała tutaj do finału – powiedziała Amerykanka. Tenisistka z powiatu poznańskiego równie ciepło wypowiadała się o przeciwniczce. – Gra w finale przeciwko Serenie to zaszczyt. To wielka mistrzyni. Żeby ją ograć trzeba grać najlepiej, jak tylko się da. Stoczyłyśmy wiele znakomitych pojedynków. Mam nadzieję, że ten będzie taki sam – stwierdziła przed wyjściem na kort Angelique Kerber.

I był! Zwłaszcza w wykonaniu tenisistki z Puszczykowa. Już początek meczu był kapitalny w jej wykonaniu, ponieważ na dzień dobry przełamała podanie rywalki. Amerykanka zaczęła grać jednak bardzo mocno, a przy tym celnie i dość szybko odrobiła starty. Kluczowy w tym secie był siódmy gem, którego Angelique Kerber ponownie wygrała przy podaniu Sereny Williams. Ta jej zresztą nieco w tym pomogła, popełniając dwa podwójne błędy serwisowe. Nasza zawodniczka takiej szansy nie wypuściła już z rąk. Wygrała swoje podanie, a za chwilę ponownie przełamała rywalkę.

W drugiej partii przez długi czas tenisistki grały punkt za punkt. Przełom nastąpił, gdy Angelique Kerber wyszła na prowadzenie 4:2, by chwilę później podwyższyć na 5:2. Amerykanka, kapitalnie serwując, zdołała jeszcze wygrać kolejnego gema, ale w następnym, przy podaniu Angie, popełniła kilka błędów i było po meczu. Tych błędów Serenie Williams przytrafiło się zresztą bardzo dużo. Niemka grała natomiast niemal perfekcyjnie, a przy tym bardzo mądrze, konsekwentnie i dojrzale. I jak najbardziej zasłużenie sięgnęła po swój trzeci wielkoszlemowy tytuł w karierze.

– To była moja druga szansa w finale tej imprezy i wiedziałam, że muszę zagrać najlepiej, jak tylko potrafię – powiedziała Angelique Kerber odbierając nagrodę. – Jestem niesamowicie szczęśliwa. Dziękuję swoim najbliższym, którzy byli ze mną w Londynie, jak i tym, którzy trzymali za mnie kciuki przed telewizorami. Gratuluję też Serenie, która nie tak dawno wróciła na kort, po tym jak urodziła dziecko. Ona jest dla mnie inspiracją i jestem przekonana, że wygra jeszcze wiele turniejów – powiedziała tenisistka z Puszczykowa, która za zwycięstwo w Wimbledonie otrzyma ponad 2 miliony funtów.

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 14 lipca 2018