Relacje
Kolejny udany sezon Jedynki
51 medali mistrzostw Polski zdobyli w tym roku kolarze, a przede wszystkim kolarki klubu UKS Mróz Colnago Jedynka Kórnik. – Prawie połowa, bo aż 23 krążki, były ze złota. W sumie aż 17 naszych zawodników stawało na podium mistrzostw kraju. Jest więc czym się pochwalić. Zwłaszcza jeśli do tego dodamy 16 medali wywalczonych na mistrzostwach Polski LZS oraz kolejnych 16 z międzywojewódzkich mistrzostw młodzików. To wszystko sprawiło, że ponownie zostaliśmy najlepszym klubem kolarskim w Wielkopolsce i drugim w kraju – mówił trener Robert Taciak na podsumowaniu sezonu, które tradycyjnie już odbyło się w hotelu Rodan w Skrzynkach.
Po raz pierwszy od dziewięciu lat kolarze Jedynki nie stanęli jednak na podium mistrzostw świata lub Europy. – W tym przypadku odczuwamy pewien niedosyt, ale z drugiej strony aż sześciu naszych zawodników reprezentowało nasz kraj na najważniejszych imprezach międzynarodowych. Byli to Nikol Płosaj, Weronika Humelt, Monika Graczewska, Karolina Lipiejko, Natalia Szymczak i Patryk Rajkowski. Niektórzy z nich otarli się nawet o medale. Najbliżej była Nikol Płosaj, która zajęła czwarte miejsce w wyścigu ze startu wspólnego szosowych mistrzostw Starego Kontynentu – dodaje szkoleniowiec.
22-letnia Nikol Płosaj była też druga w wyścigu elity w mistrzostwach kraju. Swoje najbliższe plany ta zawodniczka wiąże jednak przede wszystkim z występami na torze. – Za półtora roku są igrzyska olimpijskie w Tokio, na które mam szansę nie tylko pojechać, ale również uzyskać tam wraz z dziewczynami z drużyny naprawdę niezły wynik. Ostatnio do programu olimpijskiego dołączono konkurencję madison, w której również czuję się bardzo dobrze – mówi największa gwiazda ekipy z Kórnika. Świetnie w tym sezonie prezentowała się również jej rówieśniczka Monika Graczewska, którą śmiało można nazwać królową krajowych czempionatów.
fot. UKS Jedynka Kórnik Facebook
Na mistrzostwach świata niespodziewanie zadebiutowała także Natalia Szymczak. – Mój start w Innsbrucku był w pewnym sensie nagrodą za zdobycie srebrnego medalu na młodzieżowych górskich mistrzostwach Polski. Jak potraktowałam występ w koszulce z orzełkiem? Było to dla mnie wielkie przeżycie, ale też nowe doświadczenie, które mam nadzieję wkrótce zaprocentuje jeszcze lepszymi wynikami. Tym bardziej że od następnego sezonu będę już orliczką, czyli będę rywalizować z dziewczynami do lat 23 – mówi Natalia.
Z klubem z Kórnika żegna się za to Weronika Humelt. – W pewnym momencie zabrakło chemii między mną i dziewczynami – tłumaczyła zawodniczka, która od przyszłego sezonu będzie bronić barw Atomu Wrocław. W Jedynce jest już jednak cała grupa młodych dziewczyn, które w przyszłości mogą ją zastąpić. – Na kogo warto zwrócić uwagę? Nie chcę wymieniać konkretnych nazwisk, bo jest to cała grupa i mógłbym kogoś pominąć – mówi trener Robert Taciak. Wśród kolarzy niekwestionowaną gwiazdą zespołu jest natomiast Patryk Rajkowski, który w tym roku nie mógł pokazać pełni swoich możliwości z powodu kontuzji.
– On oraz Nikol Płosaj mają duże szanse, aby pojechać na igrzyska – uważa Robert Taciak. On w Jedynce jest człowiekiem instytucją. – Moja praca jest bardzo wdzięczna i przynosi ogromną satysfakcję. Nie ukrywam jednak, że jestem już nią trochę zmęczony i powoli szukam następcy. Koszty tej pracy są bowiem ogromne. W czerwcu byłem tylko dwa dni w domu. Już nie raz mówiłem sobie „wychowam jeszcze tylko tego zawodnika i kończę”. No, a potem pojawiają się kolejni zawodnicy, dla których warto pracować. I tak mijają kolejne sezony. Jak jest teraz? Teraz mam wielu takich, dla których warto to robić – mówił nie tak dawno szkoleniowiec w rozmowie z Prasową17.