Relacje
Krucjata dzieci w rzeźbie
To było prawdziwe wydarzenie w Galerii Sztuki w Mosinie. Niemal przez cały marzec można tam było oglądać wystawę rzeźby Wiesława Napierały „Krucjata dzieci”. – Sztuka współczesna coraz częściej ucieka od konkretnych tematów. W tym przypadku jest jednak inaczej. Tutaj jest on mocno wyeksponowany. A, że jest on wyjątkowo ciekawy i nośny, to wystawa od samego początku cieszy się dużym zainteresowaniem – mówi Dorota Strzelecka, dyrektor Galerii. Tym tematem, jak już tytuł wystawy sugeruje, jest krucjata dziecięca, która miała miejsce w XIII wieku, i której celem było wyzwolenie Jerozolimy z rąk muzułmanów.
– To było jedno z najbardziej irracjonalnych zdarzeń w historii Europy. Brały w niej udział dzieci głównie z Francji i Niemiec, karmiąc się niedorzecznościami i zostawiając za sobą wszystkie racjonalne argumenty. Niepowstrzymywany przez nikogo wielotysięczny pochód przemierzał Europę i powoli wymierał, zmierzając do tragicznego celu, którym przeważnie była śmierć albo niewola muzułmańska – przypomina Wiesław Napierała, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu, który obecnie prowadzi pracownię Rzeźby na Wydziale Rzeźby i Działań Przestrzennych.
– Przedstawione na wystawie prace są próbą syntetycznego przedstawienia wędrówki przez sacrum i profanum, stając się ilustracją nicości i chorobliwej dewocji dorosłych – dodaje autor, który był obecny na wernisażu swoich prac. – Mieliśmy na nim wspaniałych gości, przede wszystkim z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, który w tym roku obchodzi swoje stulecie. Nasza wystawa w ten jubileusz znakomicie się zresztą wpisuje – twierdzi Dorota Strzelecka. – Ostatnio w naszej placówce sporo się zresztą dzieje. Mieliśmy m.in. spotkanie z polarnikiem czy też jubileusz aktora Michała Grudzińskiego. Warto więc do nas zaglądać – dodaje dyrektor Galerii Sztuki w Mosinie.
Zdjęcia: Agnieszka Bereta