MenuMenu główne
Powiat Poznański
Czujka tlenku węglaLogo opłat urzędowych onlineLogo opłaty urzędowe online



Relacje

Lipno skończyło grać w hali

Hokeiści Lipna Stęszew zakończyli sezon halowy. Jego ukoronowaniem był turniej finałowy Ligi Centralnej Enea Cup 2018. – To rozgrywki dla drużyn, które z różnych względów nie startują w mistrzostwach Polski. W tym roku odbyły się cztery turnieje. Ten ostatni, rozegrany został u nas w Stęszewie. W klasyfikacji generalnej całej ligi nasz drugi zespół zajął trzecie miejsce, a pierwsza drużyna uplasowała się na czwartej pozycji – opisuje Waldemar Dzierla, kierownik zespołu.

Ligę Centralną wygrała Polonia Skierniewice, a drugie miejsce zajęła Ósemka Tarnowskie Góry. Nagrody indywidualne zgarnęli jednak zawodnicy Lipna. – Królem strzelców został, i to z ogromna przewagą nad resztą stawki, Piotr Kociemba, a najlepszym bramkarzem cyklu wybrano Macieja Berusa. Ten drugi ma blisko 40 lat i w pewnym momencie zrezygnował nawet z uprawiania sportu. Dał się jednak namówić na powrót do bramki i teraz gra wspaniale – dodaje.

Obecnie laskarze ze Stęszewa koncentrują się już na rozgrywkach na trawie. Po rundzie jesiennej Lipno zajmuje ósme miejsce w ekstraklasie i wiosną będzie grało w grupie spadkowej. – Jesteśmy beniaminkiem i naszym celem jest utrzymanie się w tej klasie rozgrywkowej. Wiosną będziemy grać po cztery mecze, dwa razy u siebie i dwa razy na wyjeździe, ze Startem Gniezno, LKS Rogowo i Siemianowiczanką. Najsłabsza z tych czterech ekip spadnie, a przedostatnia zagra baraż. My startujemy z niezłej pozycji, bo na razie wyprzedza nas tylko Start – kończy Waldemar Dzierla.

Zespół Lipna Stęszew podczas turnieju finałowego Ligi Centralnej Enea Cup 2018

Maciej Berus jest w znakomitej formie

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 6 marca 2018