Relacje
Miodowe lato w Swarzędzu
W jaki sposób otrzymujemy miód, ile pszczół jest potrzebnych do wyprodukowania jednego kilograma miodu, a także kim jest i co robi bartnik – tego wszystkiego można się było dowiedzieć podczas tradycyjnego pikniku rodzinnego „Miodowe Lato w Skansenie”. Festyn tradycyjnie odbywa się na początku sierpnia, bowiem ósmego dnia tego miesiąca jest obchodzony w Polsce Wielki Dzień Pszczół.
Impreza w Swarzędzu nie tylko dostarczyła licznych atrakcji, ale przede wszystkich miała charakter edukacyjny. – W jej trakcie każdy mógł zobaczyć gdzie żyją pszczoły, jak pracują i poznać proces otrzymywania miodu. Mieliśmy pokaz wirowania miodu, spotkanie z Bartnikiem, który opowiadał w jaki sposób zbierali pszczele produkty i jakiego sprzętu do tego potrzebowali. A to kosztowało ich nie lada wysiłku, bowiem do barci musieli się wspinać na wysokość od 3 do 12 metrów – wyliczał Jerzy Kamprowski, kierownik Skansenu i Muzeum Pszczelarstwa im. prof. Ryszarda Kosteckiego w Swarzędzu.
Podczas pikniku najmłodsi miały także okazję zaprezentować swoje umiejętności rysunkowe w konkursie plastycznym „Pomagamy pszczołom”, a także zdobyć nagrody za najciekawszy strój pszczółki lub trutnia. Z kolei na scenie „Miodowego Lata” wystąpił Zespół Regionalny „Olszyna” oraz Zespół Pieśni i Tańca „Siekieracy” w towarzystwie tańczących pod sceną pszczółek. Mimo deszczowej aury w swarzędzkim skansenie można było słyszeć gwar śmiejących się dzieci, a to za sprawą spotkania z klaunem, który wspólnie ze zgromadzonymi uczestnikami pikniku wykonywał liczne sztuczki cyrkowe.
W trakcie festynu nie mogło zabraknąć również kiermaszu, gdzie można było kupić miody oraz inne produkty pszczelarskie, a z kolei Koło Gospodyń Wiejskich Gruszczyn przygotowało tradycyjne, domowe wypieki. Wydarzenie zakończyła pszczela biesiada z zespołem „Sweet Band Poznań”. Krótko mówiąc, każdy znalazł coś dla siebie, spędził czas w miłej, rodzinnej atmosferze, a także mógł poznać bliżej świat pszczół. A jaki jest najważniejszy przekaz tego wydarzenia? – Dbałość o przyrodę i pszczoły, o te malutkie owady, które wykonują ogromną pracę, której na co dzień nie widzimy – podsumował kierownik placówki, która jest oddziałem Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie.