Menu główne
Środki finansowe z budżetu państwa
Pomoc dla Ukrainy
Muzea
BIAŁA DAMA, BABA Z WAŁKIEM I SFINKS…
Czy w muzeum można szukać… ducha? Oczywiście! W tym celu trzeba wybrać się do Zamku w Kórniku, który upodobała sobie Biała Dama. Jedna z najbardziej znanych polskich zjaw bywa kapryśna i nie wszystkim dane będzie ją spotkać. Każdy natomiast ma szansę zobaczyć jej portret, zdobiący jedno z wielu efektownych pomieszczeń. Co ciekawe urządzone z przepychem zamkowe wnętrza można podziwiać wyłącznie w specjalnych kapciach, co dla wielu będzie atrakcją samą w sobie.
Po zgłębieniu przynajmniej niektórych tajemnic arystokratycznej rodziny Działyńskich, warto odwiedzić nieodległy Rogalin – gniazdo równie zasłużonego rodu Raczyńskich. Tamtejszy zespół pałacowo-parkowy mógłby z powodzeniem stanowić ozdobę francuskiej doliny Loary, słynącej z zamków i pałaców. Nie bez powodu Rogalin znalazł się niedawno na prestiżowej liście pomników historii, zresztą obok wcześniej umieszczonego tam Zamku w Kórniku. Rogalińska rezydencja to miejsce, do którego warto (a nawet trzeba!) wracać, bo któż jest w stanie jednego dnia obejrzeć pałacowe wnętrza, mauzoleum Raczyńskich, ogród i park ze słynnymi dębami: Lechem, Czechem oraz Rusem?
Już na samo zwiedzanie galerii malarstwa, z obrazami takich malarskich tuzów jak Jan Matejko, Jacek Malczewski, Leon Wyczółkowski czy Józef Mehoffer, warto zarezerwować osobną wizytę. Taką wycieczkę można wtedy połączyć z kontemplowaniem sztuki współczesnej prezentowanej w nieodległej Mosinie, w budynku dawnej synagogi, obecnie mieszczącym Galerię Miejską.
Miłośnicy dawnych siedzib arystokratycznych i szlacheckich z pewnością nie ominą też pałaców w Szreniawie, Uzarzewie i Biedrusku. W tym ostatnim efektowne meble sąsiadują z… eksponatami militarnymi, co dobrze oddaje nazwa: Muzeum Wojskowe i Architektury Wnętrz w Biedrusku. Lekki sprzęt wojskowy prezentowany jest na ścianach w restauracji oraz wewnątrz pałacowej wieży, natomiast ciężkie uzbrojenie (między innymi bojowy wóz piechoty, transporter opancerzony i samolot) znalazło się na dworze. Nieco inne eksponaty militarne gromadzi Muzeum Powstańców Wielkopolskich im. gen. Józefa Dowbora Muśnickiego w Lusowie, gdzie można zobaczyć, jak ubierali się i czym walczyli powstańcy. Jest nawet makieta pociągu pancernego! Zbiory obejmują też liczne pamiątki po powstańcach wielkopolskich (odznaczenia, fotografie, dokumenty), w tym wiele eksponatów związanych z osobą patrona muzeum.
Kolejne muzea udowadniają, jak fascynującym miejscem może być polska wieś. Imponująca kolekcja uli w Skansenie i Muzeum Pszczelarstwa im. prof. Ryszarda Kosteckiego w Swarzędzu nie ma sobie wielu równych w Europie. Szczególnie efektownie prezentują się ule figuralne, wyrzeźbione w formie wiejskiego grajka, poczciwego misia czy… groźnej baby z wałkiem w ręku. Ule są też częścią ekspozycji Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, ale stanowią tam tylko niewielki fragment ogromnej kolekcji prezentującej praktycznie wszystkie dziedziny życia na wsi: od ogrodnictwa przez piwowarstwo aż po meliorację czy agrolotnictwo. Dzieciom na pewno spodoba się tam kolekcja żywych zwierząt tradycyjnych ras polskich. Specjalnością muzeum są imprezy tematyczne, organizowane zgodnie z rytmem pór roku.
Muzeum-Pracownia Literacka Arkadego Fiedlera w Puszczykowie stanowi miejsce jedyne w swoim rodzaju. Obiekt mieści się w jednej z wielu okazałych willi podpoznańskiego letniska, która w środku kryje prawdziwe skarby. Z pewnością niejednemu małemu chłopcu (i dużemu też!) zaświecą się oczy na widok egzotycznych pamiątek, które przywiózł ze swych licznych wypraw Arkady Fiedler. A są wśród nich takie rarytasy jak choćby… spreparowana (zmniejszona) ludzka (sic!) głowa z dalekiej Amazonii. Ciekawie jest też na zewnątrz. W przestrzeni, nazwanej Ogrodem Kultur i Tolerancji znalazło się miejsce na kopie Buddy z Afganistanu, kamiennego ołtarza Azteków, Sfinksa czy posągu z Wyspy Wielkanocnej. Ogród stał się również lotniskiem dla repliki myśliwca Hurricane, używanego w czasie bitwy o Anglię, a obok zacumował statek Krzysztofa Kolumba – słynna Santa Maria.
