Relacje
Na pierwszej linii walki…
Szpital w Puszczykowie od blisko 45 lat wpisuje się w medyczną historię Wielkopolski. Na początku był lecznicą kolejową, a ponad 15 lat temu właścicielem placówki został powiat poznański, który konsekwentnie przywraca jej dawną świetność. Szpital przeszedł gruntowną modernizację i nadal się rozwija. Jest tam szesnaście oddziałów, w których rocznie leczy się ponad 15 tysięcy pacjentów, a z porad ambulatoryjnych w zeszłym roku skorzystało niemal 24 tysięcy osób.
Gdy w połowie września oddawany był do użytku nowy blok operacyjny pandemia czekała w uśpieniu, by teraz zaatakować ze zdwojoną siłą. Szpital w Puszczykowie, podobnie jak inne placówki medyczne, znalazł się na pierwszej linii walki z chorobą, przyjmując również pacjentów, którzy teraz nie mogą leczyć się w placówkach przekształconych w szpitale zakaźne. Przypomnijmy, że w Puszczykowie rocznie przeprowadza się z górą 4 tysiące zabiegów z ortopedii, chirurgii, neurochirurgii, urologii, kardiologii – teraz pacjenci są operowani w znakomitych warunkach. Nowopowstały blok operacyjny rozpoczął pracę – jak się wydaje – w najbardziej odpowiednim momencie.
Każdy dzień przynosi coraz bardziej dramatyczne statystyki covidowe. Czy Szpital w Puszczykowie otrzyma także decyzję o konieczności uruchomienia oddziału zakaźnego? To być może tylko kwestia czasu… System ochrony zdrowia stanął przed najważniejszym egzaminem w powojennej historii. Trudno przewidzieć cokolwiek w tak dynamicznej sytuacji epidemiologicznej. Jedno się jednak nie zmieni – motto placówki: Szpital w Puszczykowie to opieka, zaufanie, profesjonalizm.
– W momencie, gdy inne szpitale leczą pacjentów z COVID 19, my przejmujemy część ich obowiązków, w tym zabiegi po wypadkach komunikacyjnych – mówi dr Ewa Wieja, prezes Zarządu Szpitala w Puszczykowie. Poniżej cała rozmowa.
Szpital w Puszczykowie ma nowy blok operacyjny. Co to w praktyce oznacza dla placówki?
Nasz Szpital przeprowadza rocznie 4 tysiące zabiegów z ortopedii, chirurgii, neurochirurgii, urologii, kardiologii. Mamy też Szpitalny Oddział Ratunkowy oraz lądowisko śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trafiają do nas pacjenci nie tylko z powiatu poznańskiego, ale także z samego Poznania i Wielkopolski. Nowy blok oznacza nie tylko możliwość przeprowadzania większej ilości zabiegów, ale przede wszystkim zapewni naszym pacjentom większe bezpieczeństwo ich przebiegu. To po prostu obiekt na miarę XXI wieku.
Bloku operacyjnego nie da się też remontować w czasie jego funkcjonowania…
Faktycznie, ponieważ bloku operacyjnego nie da się tak po prostu zatrzymać na czas remontu. Trzeba wybudować nowy.
Ile lat miał poprzedni blok operacyjny?
Szpital w Puszczykowie istnieje blisko 45 lat, blok pochodził z czasów gdy szpital był jeszcze lecznicą kolejową. Gdy powstawał, był bardzo nowoczesny, ale musiał być w końcu zastąpiony nowym. Przypomnijmy, że ponad 15 lat temu właścicielem szpitala został powiat poznański, który konsekwentnie przywraca mu dawną świetność. Szpital przeszedł gruntowną modernizację i nadal się rozwija… Stąd też decyzja o budowie całkowicie nowego obiektu dla bloku operacyjnego i centralnej sterylizatorni.
Kiedy się zaczęła budowa?
Pierwszy etap rozbudowy rozpoczął się wiosną 2016 roku i obejmował budowę szybu windowego, oraz zakup dwóch dźwigów osobowych. Po roku obiekt był gotowy do użytku. Dwie windy łączą teraz 9 kondygnacji oddziałów szpitalnych bezpośrednio z blokiem operacyjnym. Wiosną 2018 roku rozpoczęła się budowa budynku bloku operacyjnego. Prace zakończyły się latem tego roku.
Powstał piękny obiekt…
Tak, to rzeczywiście nasza duma! Jest bardzo nowoczesny, a do tego zastosowano w nim ciekawe rozwiązania architektoniczne łączące najnowsze wymogi dla tego typu obiektów z estetyką widoczną na pierwszy rzut oka. W wielu miejscach zastosowano bezdotykowe otwieranie drzwi, uruchamianie urządzeń, a ściany sal operacyjnych mają bezfugowe połączenia paneli i stalowych płyt na ścianach. To zapewnia najwyższy standard utrzymania czystości i aseptyczności. Ciekawostką jest odmienna kolorystyka każdej z pięciu sal. Całość dopełniają panoramiczne zdjęcie z Wielkopolskiego Parku Narodowego. To kojący widok dla pacjentów ale przede wszystkim dla personelu medycznego, który w sali spędza wiele godzin. Jest też sala przygotowania pacjenta i tzw. sala wybudzeniowa, do której trafiają pacjenci po zabiegu. Na niższej kondygnacji swoje pomieszczenia ma Centralna Sterylizatornia, która obsługuje nie tylko blok operacyjny, ale również wszystkie oddziały szpitalne. W czasie wielogodzinnych dyżurów ważne są też wygodne pokoje socjalne, przestronne szatnie i sanitariaty. To wszystko jest w nowopowstałym bloku operacyjnym.
Zmieniły się zatem warunki pracy personelu medycznego…
Tak, z pewnością. To niezwykle ważne, zwłaszcza gdy wziąć pod uwagę, że pracownicy spędzają tu wiele godzin: zarówno w salach operacyjnych w czasie zabiegów, jak i w dyżurkach… To specyficzny rodzaj pracy. Planujemy większość zabiegów, ale mówiąc nieco banalnie – nigdy nie wiemy co przyniesie nam życie… Trafiają do nas pacjenci w stanach nagłych. Mamy przecież Szpitalny Oddział Ratunkowy, który w każdej chwili może przysporzyć blokowi operacyjnemu bardzo dużo pracy… Na tym polega nieprzewidywalność i specyfika pracy bloku. Dlatego cieszę się, że ten nowy obiekt to nie tylko lepsze warunki leczenia, nowocześniejsze urządzenia medyczne, to również dużo większy komfort pracy dla naszych pracowników medycznych: lekarzy, pielęgniarek, a także obsługi technicznej.
Ile kosztowało wybudowanie nowego bloku operacyjnego ?
Cała inwestycja kosztowała ponad 31,5 mln zł. Samo wyposażenie kosztowało ponad 9 mln zł. To ogromny wysiłek finansowy, ale niezbędny dla zapewnienia naszym pacjentom najlepszych warunków leczenia.
Czy to koniec inwestycji w Szpitalu?
Absolutnie nie! Jeszcze w tym roku planujemy zakończenie, trwającego właśnie remontu apteki szpitalnej. Apteka zaopatruje pacjentów przebywających w szpitalu w leki gotowe, leki recepturowe, materiały opatrunkowe oraz jednorazowy sprzęt medyczny. Niebawem zyska nowe pomieszczenia. Planujemy także modernizację systemu przeciwpożarowego. To bardzo ważne inwestycje, z których pacjent bardzo często nie zdaje sobie wcale sprawy. Planujemy również remonty części hotelowych kolejnych oddziałów, tak aby pobyt w salach dla pacjentów był komfortowy. Analizujemy także potrzeby mieszkańców powiatu w zakresie usług medycznych, by określić jak najlepiej wykorzystać pomieszczenia po starym bloku operacyjnym. Jednym słowem … mamy bardzo wiele planów.
Czy obserwuje Pani obecnie zwiększony ruch na bloku operacyjnym ?
Gdy inne szpitale poznańskie leczą pacjentów z COVID 19, my przejmujemy część ich obowiązków, w tym zabiegi po wypadkach komunikacyjnych. Najważniejsze, że ten nowoczesny blok znacząco poprawił warunki i jakość świadczonych przez nas usług medycznych. Jestem przekonana, że nasz blok będzie służył przez wiele lat wielkopolskim pacjentom.
Rozmawiała Marzena Rutkowska-Kalisz