MenuMenu główne
Powiat Poznański
Czujka tlenku węglaLogo opłat urzędowych onlineLogo opłaty urzędowe online



Relacje

Porażka po epickim boju

Dwie godziny i 20 minut trwał półfinałowy pojedynek Angelique Kerber z Simoną Halep. W starciu byłej rakiety numer jeden na świecie z obecną liderką rankingu WTA minimalnie lepsza okazała się ta druga. Rumunka pokonała mieszkającą w Puszczykowie Niemkę z polskim paszportem 6:3, 4:6, 9:7. Dla mieszkanki powiatu poznańskiego, zwyciężczyni Australian Open sprzed dwóch lat, była to dopiero pierwsza porażka w tym roku. Dzięki tak wspaniałej serii Angelique Kerber po turnieju w Melbourne, z pula nagród 55 mln. dolarów australijskich, awansuje do czołowej dziesiątki najlepszych tenisistek świata.

Półfinałowy mecz na Rod Laver Arena był porywającym widowiskiem. Wprawdzie obie zawodniczki popełniły w nim sporo błędów, ale też było kilka kapitalnych wymian, po których obie panie wręcz słaniały się na nogach. Obie też musiały walczyć ze zmęczeniem, bo grały dzień po dniu, a do tego w pełnym słońcu. Najbardziej emocjonujący był trzeci set, w którym najpierw Simona Halep, a później Angelique Kerber nie wykorzystały dwóch piłek meczowych. Przy stanie 8:7 w gemach Rumunka ponownie stanęła przed szansą przełamania Angie i za drugim razem dopięła swego. To ona zagra więc w sobotnim finale.

– To był niesamowity pojedynek. Cała się jeszcze trzęsę. Angie świetnie kontrowała, ale ja nawet w najtrudniejszych momentach starałam się zachować spokój – mówiła jeszcze na korcie Rumunka. – Nie czułam się dzisiaj najlepiej, ale starałam się walczyć o każdą piłkę, o każdy punkt. Cały czas wierzyłam w zwycięstwo. Miałam dwie piłki meczowe, ale piłka meczowa nie zawsze oznacza koniec pojedynku. Tym bardziej, że rywalka po drugiej stronie siatki także była zdeterminowana. W pewnym momentach zabrakło mi też dzisiaj trochę szczęścia – oceniła na konferencji prasowej Angelique Kerber.

Dla Simony Halep będzie to pierwszy finał Australian Open w karierze. Jej ostatnią rywalką w tegorocznym turnieju będzie Dunka polskiego pochodzenia, Caroline Wozniacki, która w drugim półfinale pokonała Belgijke Elise Mertens 6:3, 7:6 (7-2). Niewiele więc brakowało, aby w finale w Melbourne spotkały się dwie tenisistki płynnie mówiące po polsku… Stawką meczu Simona Halep – Caroline Wozniacki będzie nie tylko wygrana w Melbourne, ale również pozycja numer jeden w światowym rankingu.

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 25 stycznia 2018