Relacje
Powiatowe święto sołtysów

Są skuteczni w działaniu i pełni zaangażowania. Chętnie niosą pomoc innym, a tym samym budują silne wspólnoty. Blisko 200 sołtysek i sołtysów odpowiedziało na zaproszenie Jana Grabkowskiego, starosty poznańskiego, by po raz 9. świętować Powiatowy Dzień Sołtysa. Była to wyjątkowa okazja, żeby docenić tych, którzy na co dzień dbają o rozwój naszych małych ojczyzn. Okazuje się, że w powiecie poznańskim władzę w sołectwach przejęły kobiety.
Dlaczego urząd sołtysa jest tak ważny? Jest fundamentem lokalnej demokracji. To jedna z najważniejszych ról pełniona w mniejszych społecznościach. – Sołtysi, choć czasami niedoceniani, mają ogromne znaczenie. Są nie tylko liderami. To ludzie, którzy łączą mieszkańców z administracją samorządową, organizują życie kulturalne, a także dbają o sprawy związane z rozwojem wsi – wyliczał Jan Grabkowski, starosta poznański. – Niewątpliwie odgrywają kluczową rolę w zarządzaniu regionalnymi sprawami. Od ich zaangażowania i pomysłowości zależy, jak wygląda życie w naszych wspólnotach – dodał.
Małe ojczyzny są miejscami, które budują więzi międzyludzkie, integrują mieszkańców wokół wspólnych celów i wartości. – Dobry włodarz to nie tylko osoba z doświadczeniem w zarządzaniu, ale także empatyczna czy rozumiejąca potrzeby swoich mieszkańców. Umie również motywować innych do działania, organizować wspólne inicjatywy oraz dbać o rozwój lokalny – podkreślał Jarosław Maciejewski, wicewojewoda województwa wielkopolskiego i prezes Stowarzyszenia Sołtysów Województwa Wielkopolskiego.
W wyborach na sołtysów oraz do rad sołeckich, które odbyły się w minionym roku, wybrano aż 101 nowych włodarzy. Świadczy to o dużym zainteresowaniu miejscowymi sprawami i chęcią aktywnego udziału w życiu społecznym. To także pozytywny sygnał, że coraz więcej osób, zwłaszcza młodych, angażuje się w sprawy swojego sołectwa. Warto zauważyć, że coraz więcej kobiet obejmuje urząd sołtysa. W powiecie poznańskim panie stają się liderkami, a w niektórych gminach są absolutną większością. Jak np. w Rokietnicy, gdzie sprawują urząd we wszystkich sołectwach.
– W sumie jest nas dziesięć pań. Dlaczego warto wybrać kobietę na sołtyskę? Bo lepiej rozumiemy mieszkańców i jesteśmy bardziej empatyczne. Potrafimy też integrować lokalną społeczność. Naszym atutem jest również dobra komunikacja. To, że coraz więcej kobiet angażuje się w życie społeczne jest znakiem czasów. Nowe pokolenia inaczej spoglądają na wiele spraw. Moim zdaniem to zmiana na lepsze – mówiła Magdalena Kowalczyk sołtyska Rokietnicy, która pracę w sołectwie łączy z aktywnością zawodową. – Nie jest to łatwe, ponieważ sołtysem jest się 24 godziny na dobę. Wyzwań jest sporo, ale trzeba im sprostać – przyznała.
W gminie Buk sytuacja jest nieco odmienna. Tam zdecydowaną przewagę mają panowie. – Bycie sołtysem to nie praca, ale pasja, której trzeba poświęcić sporo czasu. W moim sołectwie są trzy wsie, więc obowiązków jest naprawdę sporo. Jaki powinien być dobry sołtys? Aktywny, regularnie uczestniczący w życiu wsi. Musi też umieć rozmawiać i przede wszystkim słuchać ludzi. A ci bywają bardzo różni. Jedni są chętni do pomocy, inni potrafią tylko krytykować. Każdego trzeba jednak wysłuchać – zapewniał Tadeusz Łysiak z sołectwa Wysoczka – Żegowo – Wygoda, który swoją funkcję sprawuje już czternasty rok.
Powiatowy Dzień Sołtysa był świetną okazją do podziękowań, integracji, a przede wszystkim wspólnego świętowania. Takie wydarzenia pozwalają na budowanie silniejszych więzi między sołtysami, władzami samorządowymi oraz mieszkańcami. Starosta podziękował włodarzom wsi za ich codzienną służbę oraz zaangażowanie. Podkreślał, że ich praca ma nieocenione znaczenie dla przyszłości naszych społeczności. Spotkanie odbyło się w poznańskim Hotelu Mercure, a dla zebranych gości wystąpiła skrzypaczka Basia Szelągiewicz.