Relacje
Rokietnica kocha Owsiaka
Rokietnica ma rondo im. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Symbolicznego otwarcia dokonał sam Jurek Owsiak, wręcz entuzjastycznie przyjęty przez mieszkańców tej miejscowości. I to zarówno tych młodszych, jak i starszych. – Nie spodziewałem się tak gorącego powitania i tak wielkiej fety – przyznał pomysłodawca WOŚP.
Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Rokietnicy działa od ponad 20 lat, a każdy finał jest wielkim wydarzeniem. – Mamy wspaniałych wolontariuszy, którym nie przeszkadza ani śnieg, ani deszcz – zapewniał Bartosz Derech, wójt gminy. I to właśnie dzięki tym wolontariuszom, jak i przede wszystkim dzięki hojności mieszkańców, praktycznie podczas każdego, kolejnego finału, bite są rekordy zebranych pieniędzy na wsparcie służby zdrowia. Ostatnio zgromadzono aż 155 835 złotych.
O tym, że mieszkańcy Rokietnicy wspierają inicjatywę Jerzego Owsiaka świadczy również to, że już jakiś czas temu, z inicjatywy lokalnego radnego i jednocześnie znanego i cenionego pisarza Ryszarda Ćwirleja, Rada Gminy podjęła uchwałę w sprawie nadania rondu przy ul. Szamotulskiej i Pocztowej imienia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do tej jedynej w swoim rodzaju akcji nawiązują też podświetlane, stalowe serca, które już wcześniej na tym rondzie zamontowano. – Kiedy 30 lat temu organizowałem pierwszy finał, nawet mi do głowy nie przyszło, jaką wspólnie stworzymy wspaniałą społeczność obywatelską – mówił Jurek Owsiak.
– Dzisiaj tutaj świętujemy, ale ten dzień zapamiętamy także z innego powodu – stwierdził gość, nawiązując do agresji Rosji na Ukrainę. Pomysłodawca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do powiatu poznańskiego przyjechał zresztą w wymownej koszulce z napisem „WOJNIE NIE”. – I to każdej wojnie. Tej na słowa, na pięści, na karabiny… Nie bierzmy się za łby. Szanujmy i kochajmy się! Bez względu na ideologię, religię czy politykę. Nie dzielmy, tylko łączmy. Jeszcze wczoraj wiedzieliśmy jak wygląda świat, dzisiaj nie wiemy co będzie jutro – podkreślał Jerzy Owsiak.
– To wspaniały człowiek, który jak nikt inny potrafi zarazić entuzjazmem, a przy tym wprowadzić prawdziwie świąteczną atmosferę i porwać tłumy – zapewniał starosta poznański Jan Grabkowski, który także był obecny w Rokietnicy. – Sama uroczystość jest wspaniała, bo to rondo jest też przykładem na to, jak Polska się zmienia, i że wspólnymi siłami, współpracując, możemy wiele zdziałać – mówił.
Na koniec dodajmy, że pamiątkową tablicę z nazwą ronda, Jerzemu Owsiakowi przekazała jedna z mieszkanek Rokietnicy, która taką możliwość wylicytowała podczas ostatniego finału WOŚP. Dla Jurka Owsiaka to był zresztą bardzo pracowity dzień, bo zaraz potem pojechał do Kórnika, gdzie także otwarto rondo imienia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. I tam również witano go gorąco…