Relacje
Siłacze pokazali moc
Zawody „Malta Strong” już dawno wpisały się do powiatowego kalendarza imprez skierowanych dla osób z niepełnosprawnościami. – W Puszczykowie spotykamy się już dwudziesty raz, choć jubileuszu w jakiś szczególny sposób nie obchodzimy. Po prostu bardzo dobrze się bawimy, tak jak w latach wcześniejszych – mówi Jerzy Pelowski z Domu Pomocy Maltańskiej w Puszczykowie, który był organizatorem zawodów.
Wspierana przez powiat poznański „Malta Strong” to impreza nietypowa, wzorowana na popularnych swego czasu zmaganiach siłaczy. Nazwy konkurencji mówią zresztą same za siebie. W tym roku zawodnicy rywalizowali m.in. w pustynnym wyścigu, spacerze siłacza czy rzucie kaloszem. – Niektóre konkurencje były trudne, ale też takie było życzenie samych uczestników, by zawody przypominały prawdziwą, sportową rywalizację – dodaje.
I tej sportowej rywalizacji nie brakowało. – Tak jak wspomniałem, wszyscy dobrze się tutaj bawimy, ale podczas rozgrywania poszczególnych konkurencji widać ogromne emocje, ambicję i wielkie zaangażowanie zawodników w osiągnięcie jak najlepszego wyniku. Bo ten wynik, jak widać, jest dla nich bardzo ważny. Ważną rolę podczas tego typu imprez odgrywa również integracja – twierdzi organizator wydarzenia.
W tym roku na placu przy kościele św. Józefa, bo to właśnie tam tradycyjnie już zorganizowano imprezę, bawiło się około sto osób z niepełnosprawnościami. – Przyjechały do nas drużyny z dwunastu placówek z powiatu poznańskiego oraz po jednej z Poznania i Jastrowia. Ta impreza jest specyficzna, ale cieszy się bardzo dużą popularnością w naszym środowisku. Wszyscy na nią czekają i bardzo chętnie przyjeżdżają do Puszczykowa – podsumował J. Pelowski.