MenuMenu główne
Powiat Poznański
Logo opłat urzędowych onlineLogo opłaty urzędowe online



Słynni mieszkańcy powiatu

Wyjednał sobie niebo

ławeczka edmunda bojanowskiego

„Wszelka dobra dusza jest jako ta świeca, sama się wypali, a drugim przyświeca – to jeden z najbardziej znanych cytatów Edmunda Bojanowskiego, wybitnego społecznika, twórcy ochronek wiejskich, tłumacza i założyciela Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny, mającego swoją siedzibę w Luboniu. Tam też znajdziemy sanktuarium i plac jego imienia. W Luboniu, w 2014 roku odsłonięto również ławeczkę Edmunda Bojanowskiego. Nietypową, bo płynnie przechodzącą w… zjeżdżalnię. Jest on tam przedstawiony w otoczeniu dzieci, dla których tak wiele zrobił. Ten jedyny w swoim rodzaju pomnik odsłonięto w 2014 roku, z okazji dwusetnej rocznicy urodzin społecznika.

Edmund Bojanowski przyszedł na świat 14 listopada 1814 roku w Grabonogu, w powiecie gostyńskim, w rodzinie średniozamożnych właścicieli ziemskich. Od wczesnych lat młodzieńczych, późniejszy błogosławiony był kiepskiego zdrowia, które co jakiś czas mocno dawało mu się we znaki. Już mając cztery lata poważnie zachorował i jak sam twierdził dostąpił wówczas cudownego ozdrowienia. Nic też dziwnego, że później przez całe swoje życie był osobą głęboko wierzącą. Szybko też postanowił wstąpić na drogę kapłaństwa, ale ze względu na zły stan zdrowia musiał z tych planów zrezygnować. Może i dobrze się stało, bo dzięki temu mógł się skupić przede wszystkim na pracy społecznej, w której się spełniał i dokonał rzeczy niezwykłych.

Zanim jednak do tego doszło studiował we Wrocławiu oraz Berlinie. Jego wielką pasją była literatura. – Pisał między innymi artykuły o polskich zabytkach, przetłumaczył na język polski wiersze liryczne, pieśni serbskie i czeskie, a także „Manfreda” George’a Byrona – czytamy w Wikipedii. Problemy zdrowotne i w tym przypadku stanęły jednak na drodze do realizowania się na polu sztuki. Nie przeszkodziły mu natomiast w działalności na rzecz innych. – Powszechny szacunek i miano „drugiego Wincentego a Paulo” zyskał Edmund Bojanowski zwłaszcza w czasie epidemii cholery, która w 1849 roku nawiedziła Gostyń i okolice, kiedy z narażeniem życia pielęgnował chorych.

ławeczka edmunda bojanowskiegoŁaweczka Edmunda Bojanowskiego w Luboniu (fot. archiwum UML)

Taką informację znajdziemy na stronie Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, którego pomysłodawcą był właśnie Edmund Bojanowski. – Jako osoba świecka otworzył w 1850 roku ochronkę w Podrzeczu, która dała początek Bractwu Ochroniarek, z którego z kolei rozwinęło się przyszłe Zgromadzenie Służebniczek. W Grabonogu założył też „Dom miłosierdzia” dla sierot, ponadto apteki dla biednych, wypożyczalnie książek oraz czytelnie – to już cytat z internetowej encyklopedii.

– Od kilku lat zajmowała mnie myśl urządzenia ochronek wiejskich pod nadzorem dziewcząt wiejskich. Miałem na względzie: raz – korzyść małych dzieci wystawionych po wsiach przez zaniedbanie lub nieświadomość rodziców na zepsucie przedwczesne, po wtóre – uświęcenie kobiet wiejskich, a przez to wpływ na podniesienie i umoralizowanie ludu wiejskiego – pisał Edmund Bojanowski w liście do arcybiskupa gnieźnieńsko-poznańskiego, Leona Przyłuskiego. Ostatnie miesiące życia ten wybitny społecznik spędził u jednego ze swoich przyjaciół, księdza Stanisława Gieburowskiego, proboszcza w Górce Duchownej. Tam zmarł 7 sierpnia 1871 roku i tam też został pochowany.

W 1927 roku jego szczątki przewieziono do Żabikowa, obecnie będącego częścią Lubonia. – Zgromadzenie założone przez Bojanowskiego jeszcze za jego życia rozwijało się w Wielkopolsce, Galicji, na Śląsku i w Królestwie Polskim. W następnych latach stopniowo wyodrębniły się cztery autonomiczne gałęzie Sióstr Służebniczek: wielkopolskie z domem generalnym w Luboniu, starowiejskie z domem generalnym w Starej Wsi koło Brzozowa, dębickie – w Dębicy oraz śląskie – we Wrocławiu – informuje strona Zgromadzenia.

Tam też znajdziemy informację, że obecnie około 3 tysiące sióstr pracuje w Polsce, i innych państwach europejskich, a także w Afryce, Azji i Ameryce. W sumie jest to 500 placówek w 25 krajach świata. Beatyfikacja Edmunda Bojanowskiego nastąpiła w 1999 roku. Jego sarkofag znajduje się w sanktuarium jego imienia w Luboniu. Tam też można, jeśli ktoś ma taką potrzebę, wznosić swoje modlitwy do tego „serdecznie dobrego człowieka”, jak napisał po jego śmierci „Tygodnik Katolicki”. Można też oddać mu hołd zwyczajnie, siadając po prostu na wspomnianej na wstępie ławeczce i starając się kierować jego zasadami. Bo z tym w obecnych czasach mamy ogromny problem…

Zebrał i spisał Tomasz Sikorski

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 28 stycznia 2022