Edukacja
Ze smakiem i z przytupem
Szkoła w Murowanej Goślinie, należąca do Zespołu Szkół im. gen. Dezyderego Chłapowskiego w Bolechowie, jest Kuźnią Talentów Kulinarnych. Było to widać i czuć 6 kwietnia podczas tzw. drzwi otwartych. Wokół budowa, wykopy, fundamenty, ciężki sprzęt – to sygnał, że przebudowa i rozbudowa budynku trwa. I być może fakt ten przyćmiłby zapach i widok potraw szykowanych przez uczniów i nauczycieli przy ulicy Szkolnej, gdyby nie smak. Wszak to szkoła “ze smakiem”! Tutaj naleśnik staje się sztuką, a nawet teściowa będzie w szoku jak spróbuje sernik… Do tego aromatyczna kawa parzona przez profesjonalne hotelarki i hotelarzy.
Matematyczne zagadki i językowe wywijańce zawładnęły parterem. Pierwsze piętro to chemia smaków, zapachów i aromatów, nowinki technologiczne, redakcyjne zmagania ze “Sukcesem Murowanym” (gazetką uczniowską, która ma już 8 lat), historyczne i nowoczesne spojrzenie na patrona, biologiczne zagadki i analizy. Na drugim piętrze dominowały zabawy logiczne oraz gry planszowe (wcale nie odeszły do lamusa, lecz przechodzą swój renesans), informatyczne zawroty głowy. Sekretariat służył niezliczonymi zawodami, jakie wybrać można w ramach Szkoły Branżowej I stopnia, a firma Solaris Bus & Coach promowała swoją klasę patronacką – marzenie o pracy w tej rozwijającej się branży należy rozpocząć od startu w Szkole w Murowanej Goślinie.
Drugi budynek Zespołu Szkół zlokalizowany jest w Bolechowie. Tam wszystko stało otworem 13 (w piątek) kwietnia w budynku Szkoły w Bolechowie. Nikomu nie straszna była paraskewidekatriafobia. Ten nieuzasadniony lęk przed trzynastką w dacie piątkowej, mający genezę w upadku zakonu templariuszy, nie dotyczył uczniów, dyrekcji, nauczycieli, pracowników szkoły, ani tym bardziej zainteresowanych wstąpieniem w szeregi naszych uczniów (czasem dosłownie szeregi, bo Bolechowo ma szeroką ofertę mundurową) oraz ich rodzin.
Kto nie zerwałby z przesądem dla utworzenia własnej strony internetowej (informatycy zapewniali, że nauczą każdego), dla złożenia jednostki centralnej (co do czego?!), dla udziału w warsztatach artystycznych (sztuka słowa, sztuka aktorstwa, sztuka malarstwa i synteza ich wszystkich), dla oddania cząstki swojego dobra w ramach wolontariatu, dla zbudowania własnego DNA, dla analizy wody z jeziora, oczka wodnego, studni i akwarium (sami nie wiemy, gdzie lepiej pływać…), dla obejrzenia rany i włosów pod nowoczesnym mikroskopem Delta Optical, dla dotknięcia dinozaura (chemia spotkania oko w oko z apatozaurem na długo pozostaje w pamięci, a wszystko dzięki… smartfonowi), dla gry w historię bez konfliktów narodowościowych, rasowych i etnicznych (u nas tolerancja to podstawa), dla oglądu i nabrania apetytu na księgozbiory naszej biblioteki (moli brak, bo większość to nowości – czasu nie starczy, by przeczytać!), dla kreatywnych zagadek i gier planszowych (na kozetce psychologa), dla strzelnicy, siłowni i pomiarów składu ciała (po pomiarach wszyscy wylądowali w sali fitness), dla językowych zawiłości po rosyjsku, angielsku i niemiecku, dla pokazów sztuki strażackiej (z udziałem zawodowców) i wojskowej (w pełnym ekwipunku – ale to ciężkie!) oraz policyjnej (czarny mundur wyszczupla), dla maratonu matematycznego (nie wiem jak oni to wyliczyli…) dla strefy logistyki wreszcie, gdzie palety stają się dziełem sztuki (to naprawdę ma znaczenie jak ułożymy…), dla wspaniałych uczniów, którzy oprowadzali, prezentowali, opowiadali z taką łatwością, że zdolności menadżerskie to z całą pewnością wartość dodana w trakcie edukacji w naszej szkole.
Kolejny piątek trzynastego przypada w lipcu. Wtedy będzie już od dwóch dni ogłoszona lista przyjętych uczniów – mamy nadzieję, że na niej będziecie – Drodzy Trzecioklasiści Gimnazjum! Do zobaczenia w Murowanej Goślinie i Bolechowie!
Autor: Anna Stefańska