Zapowiedzi Wydarzenia Relacje
Cysterskie Owińska
W 1806 roku klasztor cysterski w Owińskach odwiedził Napoleon Bonaparte. Wizyta ta miała wymiar sensacyjno-kryminalny, bo jak głoszą legenda i literatura, to właśnie wtedy próbowano dokonać zamachu na cesarza.
Można o tym przeczytać m.in. w powieści „Kolebka” Waldemara Łysiaka. Ciekawych historii związanych z cysterskim kompleksem w Owińskach jest znacznie więcej, co sprawia, że turyści coraz chętniej zaznaczają sobie to miejsce na mapie swoich wędrówek. Powiat poznański robi zresztą bardzo dużo, aby ten kompleks był coraz atrakcyjniejszy. Ostatnio na rewaloryzację wnętrz dawnego kompleksu cysterskiego, w których obecnie znajduje się Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych, przyznano z unijnej dotacji blisko 9 mln zł.
– Łącznie w teren ośrodka i dawnego klasztoru zainwestujemy 25 mln zł. Projekt obejmuje prace konserwatorskie oraz remontowe, a także poprawę standardu obiektu. Z uwagi na profil działalności placówki i unikalną lokalizację w zespole obiektów dawnego kompleksu klasztornego cystersów, a także dzięki współpracy z zagranicznymi organizacjami zajmującymi się tematyką Szlaku Cysterskiego, całe zadanie ma zasięg międzynarodowy – mówi z dumą Jan Grabkowski, starosta poznański.
Przyjeżdżają pielgrzymi
Te wszystkie starania zostały już docenione, ponieważ w 2013 roku obiekt otrzymał nagrodę w konkursie Zabytek Zadbany w kategorii „najlepsza rewaloryzacja przestrzeni kulturowej i krajobrazu”. A od tego czasu sporo się jeszcze zmieniło. I to na lepsze. – W ostatnich czterech latach w kościele pw. św. Jana Chrzciciela została m.in. wykonana nowa elewacja i naprawiono dach. Po wyremontowaniu dziedzińca kompleks prezentuje się przepięknie. Wraz z Parkiem Orientacji Przestrzennej jest to wyjątkowo urokliwe miejsce – mówi o. Leszek Gólczyński, proboszcz parafii w Owińskach.
Obecnie tę parafię prowadzą ojcowie sercanie biali (Zgromadzenie Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu Ołtarza). W 1965 roku do Owińsk sprowadzono figurę Matki Bożej Fatimskiej i kościół stał się sanktuarium. – Przez to co roku odwiedzają nas pielgrzymi. Są ich tysiące. I to nie tylko z Polski – mówi o. Leszek Gólczyński. Kościół pw. św. Jana Chrzciciela prezentuje się imponująco. Najcenniejszą pamiątką po czasach cysterskich jest relikwia krzyża świętego z 1622 roku. – Wiele cennych rzeczy zostało rozgrabionych podczas wojny – dodaje proboszcz. W kościele czuć jednak historię. Wystarczy tylko spojrzeć na barokowe ołtarze…
Skąd cysterki w Owińskach?
Jak podają źródła historyczne, dwanaście cysterek przybyło do Owińsk z Trzebnicy w 1252 roku. Dziesięć lat wcześniej książę poznański Przemysł I wraz ze swoim bratem Bolesławem Pobożnym ufundowali klasztor. W nim, tak jak w innych podobnych placówkach w Europie, funkcjonowała szkoła, w ktَórej oprócz kandydatek do zakonu kształciły się także inne dziewczęta z domów ziemiańskich. Dzieje klasztoru nie są zbyt dobrze znane ze względu na skąpość źródeł. Wiadomo jednak, że ok. 1594 roku w klasztorze przebywało 15 zakonnic i 5 nowicjuszek.
Kim byli cystersi? To – cytując Wikipedię – katolicki zakon monastyczny reformowany, posługujący się regułą benedyktyńską. Założony w 1098 roku przez św. Roberta z Molesme, pierwszego opata z Citeaux we Francji. Do Polski cystersi przybyli w połowie XII wieku. Cystersi noszą biały habit z czarnym szkaplerzem, przepasany płóciennym pasem, dlatego nazywani są czasem białymi mnichami. Zakon wydał około 850 świętych i błogosławionych. Opactwa i klasztory cysterskie były w średniowieczu ważnymi ośrodkami kultywującymi kulturę, naukę, medycynę, wprowadzającymi postęp w rzemiośle i rolnictwie.
Skrzydlaty rycerz i krzyż
Z klasztorem w Owińskach wiąże się wiele legend i opowieści. Ta o Napoleonie jest jedną z nich. Są też takie, w które dzisiaj trudno uwierzć. Choćy ta o skrzydlatym rycerzu, korytarzu podziemnym pod Wartą, który prowadził z klasztoru do Puszczy Zielonki, zamurowanej cysterce czy też o krzyżu cudami i łaskami słynącym. Z cudów i licznych uzdrowień znana była także jedna z cysterek. – Wszystkie te legendy zebrał i spisał nasz mieszkaniec Tadeusz Piszczek. Mam w posiadaniu jego własnoręcznie zrobioną księgę, stanowiącą w pewnym sensie historię Owińsk i najblijższych okolic – mówi o. Leszek Gólczyński.
Cysterki w Owińskach były do 1835 roku, kiedy to dokonano kasaty zakonu i przeniesiono je do klasztoru w Ołoboku. Trzy lata później w budynkach klasztornych powstał szpital psychiatryczny. Po rozpoczęciu drugiej wojny światowej go zlikwidowano. Przebywało w nim wtedy ponad tysiąc chorych. Dorosłych rozstrzelano, a dzieci przewieziono do Fortu VII w Poznaniu, gdzie zostały zagazowane. To najczarniejsza karta w historii kompleksu klasztornego w Owińskach. Obecnie w tych murach mieści się wspomniany już Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych.
Pocysterski jest także kościół pw. św. Mikołaja. – Zbudowano go w XVI wieku. W tym roku mija dokładnie 500 lat od jego powstania. To niewielki kościół renesansowy z elementami barokowymi. Kiedyś był to kościół parafialny, a obecnie cmentarny. Wkrótce będzie remontowany. Chcemy go uatrakcyjnić jako zabytek. W jego surowych wnętrzach można organizować wystawy malarskie czy koncerty. To byłaby na pewno dodatkowa atrakcja dla mieszkańców oraz turystów – uważa o. Leszek Gَólczyński.
Piknik Cysterski
Atrakcją dla turystów jest także Piknik Cysterski „Konwencjonalia” organizowany co roku przy pałacu rodziny von Treskow w Owińskach. – 9 września planujemy już 12. edycję tej imprezy. Chcemy w ten sposób zainteresować mieszkańców gminy kulturą średniowiecza. Staramy się, aby uczestnicy pikniku mogli na własne oczy zobaczyć, jak żyli i pracowali ludzie w tamtych zamierzchłych czasach. Mamy pokazy wikliniarstwa, kowalstwa, ostatnio był też sokolnik. Prezentujemy różne rzemiosła – mówi komendantka hufca ZHP Czerwonak Tatiana Kędziora.
Od kiedy harcerze interesują się kulturą średniowiecza? – Cystersi uznawali podobne wartości co my. Cechowały ich pracowitość, kreatywność i nowatorstwo. Zainteresowanie naszym piknikiem jest coraz większe. Wielu ludzi interesuje się historią. A u nas można wziąć udział w zawodach łuczniczych czy też zobaczyć machiny obężnicze. Chcemy, żeby każdy znalazł coś dla siebie – dodaje Tatiana Kędziora. Ostatnio piknik był połączony z rowerowym Rajdem Cysterskim. Bo też, o czym nie wszyscy może wiedzą, Owińska leżą na Szlaku Cysterskim.
Ten szlak wytyczony jest na terytorium całej Europy i obejmuje klasztory zakonu cystersów, także te w Polsce. Nie jest to może tak popularna trasa jak Droga św. Jakuba, czyli słynny szlak do Santiago de Compostela, ale jest wielu turystów, którzy nim wędrują. – Każdego roku mamy gości, którzy zwiedzają nasze pocysterskie okolice. Wiem o tym, ponieważ często nocują na plebanii. Mieliśmy turystów z Niemiec, Francji czy Holandii – mówi o. Leszek Gólczyński. Ci, ktَrzy przyjeżdżają, na pewno tego nie żałują, bo Owińska czy też Puszcza Zielonka to przepiękne miejsca i warto tutaj przyjechać.
Autor: Tomasz Sikorski