Relacje
Kerber w IV rundzie w Paryżu
Za nami pierwszy tydzień wielkoszlemowego turnieju tenisowego na ziemnych kortach w Paryżu, z pulą nagród 39,197 mln euro. Tegoroczny Roland Garros jest bardzo udany dla Agelique Kerber. Mieszkająca w Puszczykowie, w powiecie poznańskim, Niemka z polskim paszportem w sobotę pokonała 7:6 (7-4), 7:6 (7-4) Holenderkę Kiki Bertens, i awansowała do IV rundy turnieju. W tym miejscu można tylko przypomnieć, że Kiki Bertens nie tak dawno całkiem nieźle radziła sobie na turnieju Powiat Poznański Open, który rozgrywany był w Centrum Tenisowym Sobota.
Holenderka lubi zresztą grać na cegle, bo przed dwoma laty dotarła w Paryżu do półfinału. Angelique Kerber aż tak dobrym wynikiem we French Open pochwalić się nie może. Choć wygrała wielkoszlemowe Australian Open i US Open, a w Wimbledonie dotarła do finału, to na francuskiej mączce do tej pory spisywała się przeciętnie. Najlepszy wynik osiągnęła w 2012 roku, kiedy to dotarła do ćwierćfinału. Teraz, po pokonaniu Holenderki, jest już w IV rundzie, w której zmierzy się z Francuską Caroline Garcią.
I faworytem tego pojedynku raczej nie będzie, bo rywalka nie dość, że będzie mogła liczyć na doping kibiców, to jeszcze jest wyżej rozstawiona. Caroline Garcia jest bowiem turniejową „siódemką”, a Angelique Kerber – „dwunastką”. Francuzka zna już też smak zwycięstwa w Paryżu, bo przed dwom laty wygrała ten turniej w deblu. My będziemy jednak mocno ściskać kciuki za Angie, która w drodze do IV rundy, oprócz Kiki Bertens, ograła jeszcze swoją rodaczkę Monę Barthel 6:2, 6:3 oraz Rumunkę Anę Bogdan 6:2, 6:3. Jak zatem widać, tenisistka z Puszczykowa w stolicy Francji nie przegrała jeszcze seta. I oby tak było do końca turnieju…
Angelique Kerber podczas treningu na paryskim korcie (fot. Angelique Kerber facebook)