MenuMenu główne
Powiat Poznański



Relacje

Liderki świetnie zaczęły rok

koszykarki lidera

Koszykarki Lidera Swarzędz już 2 stycznia wznowiły zmagania w I lidze. – W Nowy Rok odbył się pierwszy trening, a już następnego dnia pojechaliśmy do Krakowa na mecz z liderem rozgrywek, czyli AZS Politechniką Koroną – mówi Marcin Madanowski, dyrektor sekcji w swarzędzkim klubie. Rywalki Liderek do tej pory zanotowały tylko dwie porażki w lidze, a w Swarzędzu, w pierwszej rundzie, zwyciężyły 60:48. – Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki bój, ale jechaliśmy do Krakowa w dobrych nastrojach, po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu – dodaje.

Do tego Korona musiała sobie radzić bez swojej kontuzjowanej kapitan, Natalii Popiół. W zespole z powiatu poznańskiego natomiast miała zadebiutować Katarzyna Motyl, bardzo doświadczona zawodniczka, która w przeszłości rywalizowała na parkietach ekstraklasy w barwach takich klubów jak Lotos Gdynia, ROW Rybnik, Ostrovia Ostrów czy też AZS Poznań. Jak się później zresztą okazało ta koszykarka okazała się ważną postacią w drużynie trener Anny Talarczyk, choć w wyjściowej piątce miejsca dla niej jeszcze zabrakło.

– Po pierwszej kwarcie i celnych rzutach najbardziej doświadczonych w zespole Korony, Agnieszki Krzywoń, Alicji Kopiec oraz Katarzyny Kocaj, gospodynie prowadziły 22:12. W drugiej odsłonie naszym dziewczynom udało się zniwelować połowę strat, a mogło być jeszcze lepiej, bo w kilku prostych sytuacjach naszym zawodniczkom zabrakło nieco dokładności – relacjonuje Marcin Madanowski. To był jednak dopiero początek wielkich emocji, bo po przerwie Liderki dały prawdziwy pokaz znakomitej koszykówki. 

– Co trener Anna Talarczyk powiedziała swoim podopiecznym w przerwie, pozostanie jej tajemnicą, ale jedno jest pewne – nasze koszykarki wyszły po niej całkowicie odmienione. Zaczęły agresywnie bronić i wymuszać sporo strat krakowianek. Szczególnie dobry początek trzeciej kwarty miała Marta Wdowiuk, która w tym okresie zaliczyła 8 punktów i aż 3 przechwyty. Trzy celne trójki z rzędu zaliczyła też Magda Wojdalska, która tego dnia była praktycznie nie do zatrzymania trafiając 5 na 6 rzutów za trzy – relacjonuje dyrektor sekcji.

koszykarki lideraLiderki pokonały najlepszy zespół I-ligowych rozgrywek i to w jego hali (fot. Lider)

Po wspomnianej serii, na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty, Liderki prowadziły 54:43, a trener rywalek, Wojciech Downar-Zapolski był praktycznie bezradny. Zwłaszcza po tym, jak równo z końcową syreną w tej części spotkania, do kosza trafiła Aleksandra Żukowska. – Ten fragment meczu wygraliśmy 27:11 (!) i wyszliśmy na prowadzenie 58:47 – mówi Marcin Madanowski. – W czwartej kwarcie dziewczyny nadal grały jak w transie, 7 punktów z rzędu zdobyła Katarzyny Motyl, a chwilę później 10 kolejnych dołożyła Magda Wojdalska – dodaje. 

W efekcie Liderki prowadziły już 79:51. – To była deklasacja najlepszego zespołu I ligi. W końcówce trener Anna Talarczyk dała pograć wszystkim zawodniczkom i ostatecznie zwyciężyliśmy 82:61. Kapitalnie w obronie zagrała Ola Żukowska, która wyłączyła najlepszą koszykarkę Korony Agnieszkę Krzywoń. 29 oczek zdobyła Magda Wojdalska, w tym 21 po przerwie – chwali zawodniczki ze Swarzędza dyrektor sekcji, które po tej wygranej awansowały na drugie miejsce w tabeli. Kolejny mecz Liderki zagrają w niedzielę, 9 stycznia o godz. 18.00. Wtedy to w hali SCSiR dojdzie do derbowego starcia z MUKS Poznań.

AZS Politechnika Korona Kraków – UKS Lider Swarzędz 61:82
Lider: Wojdalska 29, Motyl 15, Wdowiuk 14, Żukowska 14, Piasecka 2, Plackowska 2, Jędrzejczak 2, Jarecka 2, Flaszak 2, Majchrzak. 

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 4 stycznia 2022