Relacje
Luboń stolicą polskiej piosenki
Przez trzy dni Luboń był stolicą polskiej piosenki. I w tym stwierdzeniu nie ma ani cienia przesady… A wszystko to za sprawą kolejnej edycji Festiwalu Polskiej Piosenki im. Janusza Kondratowicza. Tym razem tematem przewodnim imprezy były piosenki autorstwa Krzysztofa Dzikowskiego. Najlepiej z takim repertuarem poradziła sobie Iga Kozacka i to właśnie ona odebrała nagrodę Grand Prix. – Poziom, jaki zaprezentowali wszyscy artyści był bardzo wysoki. Na naszym Festiwalu występują osoby, które jeszcze nie zaistniały w poważnym show business, ale to właśnie stanowi o ich sile, ponieważ na scenie są pokorni i chcą się uczyć – uważa Michał Kosiński, dyrektor artystyczny imprezy.
Festiwal, tak jak w poprzednich latach, trwał trzy dni i jak zwykle cieszył się ogromnym zainteresowaniem miłośników polskiej piosenki. – To zdecydowanie najważniejsza impreza kulturalna w naszej gminie, którą organizujemy m.in. dzięki wsparciu powiatu poznańskiego – mówi Mateusz Mikołajczak, zastępca burmistrza Lubonia. – Nas najbardziej cieszy to, że Festiwal ma swoją markę w kraju i artyści chętnie do nas przyjeżdżają – dodał. O tym, że w Luboniu warto zagrać i zaśpiewać przekonują zresztą sami muzycy. – Jestem wielkim fanem Lubonia i tej imprezy – zapewnia Mietek Jurecki.
– To świetnie zorganizowany Festiwal. I przede wszystkim bardzo ważny, ponieważ w dzisiejszych czasach, w których króluje muzyka zagraniczna, nie ma zbyt wielu imprez z polską muzyką. A przecież mamy mnóstwo wspaniałych piosenek, z pięknymi, poetyckimi tekstami, jakże innych od tych wyśpiewywanych dzisiaj – dodał muzyk związany m.in. z Budką Suflera. Mietek Jurecki w Luboniu świętował swoje 45-lecie pracy artystycznej. Na scenie zagrały także zespoły Kombii i Skaldowie. Ten drugi koncert był wyjątkowy, ponieważ tego dnia swoje 75 urodziny obchodził lider zespołu Andrzej Zieliński.
Fot. Festiwal Polskiej Piosenki w Luboniu Facebook