Relacje
Musimy się policzyć…
Z początkiem kwietnia rozpoczął się Narodowy Spis Powszechny Ludności oraz Mieszkań. Liczyć będziemy się do 30 września br. Obowiązkiem spisowym objęte są „osoby fizyczne stale zamieszkałe i czasowo przebywające w mieszkaniach, budynkach i innych zamieszkanych pomieszczeniach niebędących mieszkaniami na terenie Polski, a także osoby fizyczne niemające miejsca zamieszkania”. – Spis jest badaniem pełnym i obowiązkowym. A to oznacza, że każdy z nas, bez względu na wiek, powinien wziąć w nim udział – mówi Marcin Szymkowiak, zastępca dyrektora Urzędu Statystycznego w Poznaniu.
Czym jest spis? – To w pewnym sensie fotografia naszego społeczeństwa na w określonym momencie czasu. On dokładnie pokazuje stany i strukturę demograficzną mieszkańców Polski. Zbierane dane dotyczą wieku, płci, wykształcenia, stanu cywilnego czy miejsca zamieszkania. Są też jednak pytania dotyczące choćby naszej aktywności ekonomicznej. Dodam, że obecnie prowadzony spis jest nie tylko spisem ludności, ale także mieszkań. W tym przypadku pytania dotyczą m.in. powierzchni mieszkań czy też tego, czym są one ogrzewane – dodaje.
Najłatwiejsza formą spisu jest samospis internetowy, który będzie prowadzony do 31 czerwca br. Po raz pierwszy w historii taka forma spisu jest obowiązkowa. – Oczywiście jeśli ktoś, na przykład ze względu na zaawansowany wiek, stan zdrowia czy niepełnosprawność, nie będzie się w stanie samospisać, pomogą mu w tym rachmistrze, bezpośrednio i telefonicznie – czytamy na stronie www.spis.gov.pl, na której znajdują się wszelkie informacje na temat obecnie trwającego spisu. Dodajmy, że odmowa udziału w spisie wiąże się z możliwością nałożenia kary grzywny.
W spisie warto jednak wziąć udział nie tylko dlatego, aby uniknąć kary, ale przede wszystkim ze względu na to, że jest on potrzebny. To dzięki pozyskiwanym co dziesięć lat danym można m.in. planować politykę społeczną, oświatową czy nawet obliczać kwoty dotacji dla poszczególnych gmin. A to tylko przykłady pierwsze z brzegu. Spisy stanowią też bezcenne źródło informacji o tym, jacy jesteśmy, jak żyjemy i co zmieniło się w naszym życiu w ciągu minionej dekady. Są dorobkiem kulturowym i bezcennym dziedzictwem narodowym. Ich wielką wartością jest też ciągłość i porównywalność danych.
Warto też podkreślić, że nie ma możliwości, aby dane pozyskane podczas spisu były wykorzystywane w innym celach. Wszystkie dane osobowe przetwarzane w ramach prac spisowych są poufne i podlegają szczególnej ochronie. Sam spis ludności nie jest zresztą czymś nadzwyczajnym i ma bardzo długą tradycję. Pierwszych fragmentarycznych spisów swoich mieszkańców dokonywano już w starożytnym Egipcie, Persji i Chinach. W ten sposób pozyskane dane wykorzystywano do celów podatkowych, wojskowych lub religijnych.
W czasach nowożytnych pierwsze spisy ludności przeprowadzono w krajach skandynawskich. W Szwecji było to w 1749 roku. W ślad za tym poszły inne kraje. W Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy policzono się w 1790 roku, a na początku XIX wieku pierwsze spisy przeprowadzono także w Wielkiej Brytanii, Francji, Prusach i Austrii. Na ziemiach polskich takie przedsięwzięcie zostało zrealizowane na podstawie Konstytucji z 22 czerwca 1789 roku. Ostatni Narodowy Spis Powszechny Ludności oraz Mieszkań w naszym kraju odbył się w 2011 roku.
Wszystko o Narodowym Spisie Powszechnym TUTAJ