Relacje
Piękne porażki Skorpionów…
Tych liderów nie było choćby dlatego, że PSŻ rozpoczął budowę składu już po tym, jak większość najlepszych zawodników miała podpisane kontrakty, na co również zwrócił uwagę prezes poznańskiego klubu we wspomnianym wywiadzie. To już jednak problem, z jakim co roku muszą się zmagać beniaminkowie, którzy w praktyce z kompletowaniem składu czekają do zakończenia zmagań ligowych. Który bowiem z żużlowców podpisze umowę z klubem nie wiedząc, w której lidze przyjdzie mu startować? I Skorpiony, choć dysponowały solidnym budżetem, nic na to nie mogły poradzić. O tym, że jest to szerszy problem przekonały się także Wilki Krosno w PGE Ekstralidze…
Kto w poznańskiej drużynie zawiódł, a kto zaskoczył in plus? Odkryciem ostatnich spotkań na pewno był, wypożyczony do poznańskiego zespołu z Gorzowa, Oskar Hurysz, który w Landshut zdobył 13 punktów plus bonus i omal nie poprowadził starszych kolegów do wygranej. Po takim meczu 18-latek na pewno jednak na brak ofert nie będzie mógł narzekać. Bardzo dobrą markę, startując na golęcińskim stadionie, wyrobił sobie również Jonas Seifert-Salk i on także zapewne pożegna się ze stolicą Wielkopolski. Jeszcze wyższą średnią legitymował się Aleksandr Łoktajew, choć w tym przypadku i oczekiwania było znacznie większe niż w przypadku Duńczyka.
Solidnie jeździł także, pozyskany w trakcie sezonu z Grudziądza, Norbert Krakowiak. Reszta, z Antonio Lindbaeckiem na czele, jeździła w kratkę lub poniżej oczekiwań, a największym rozczarowaniem był Adrian Gała, który raz za razem notował upadki. Jedynak z powiatu poznańskiego w ekipie Skorpionów, Kacper Teska z Tarnowa Podgórnego, wykręcił średnią na poziomie 0,605 pkt. Młody junior poznańskiej drużyny w swoim debiutanckim sezonie poznał smak poważnego żużla i wypada mieć nadzieję, że za rok będzie już tylko lepiej. Dla niego zresztą starty na II-ligowym poziomie tragedią nie będą. Co innego dla PSŻ, który miał ambitne plany na przyszłość…
Kacper Teska debiutował na I-ligowych torach (fot. archiwum K. Teska)