MenuMenu główne
Powiat Poznański



Relacje

Pomógł złamać szyfr Enigmy

Antoni_Palluth

W powiecie poznańskim urodzili się lub działali ludzie wybitni, którzy na stałe zapisali się w historii naszego kraju i regionu. To właśnie im poświęcony jest cykl pt. “Słynni mieszkańcy powiatu”. Tym razem przypominamy Antoniego Pallutha, który był jednym z tych, którzy złamali szyfr Enigmy…

O polskich kryptologach, którzy złamali szyfr Enigmy napisano wiele książek i nakręcono sporo filmów. Nic w tym dziwnego, bo jak twierdzi wielu historyków, rozpracowanie tego kodu, pozwoliło skrócić drugą wojnę światową o dwa, a może nawet o trzy lata i w konsekwencji uratowało życie 20-30 milionom ludzi. Tym bardziej, możemy być dumni, że dokonali tego Polacy, a jednym z nich był urodzony w Pobiedziskach Antoni Palluth (fot. Wikipedia).

Słynny mieszkaniec powiatu poznańskiego urodził się 11 maja 1900 roku. Rodzicami późniejszego bohatera byli pracownik pocztowy August Palluth oraz Katarzyna z Miecznikiewiczów. – Młodzieńcze losy Antoniego były burzliwe. Uczestniczył w Powstaniu Wielkopolskim, walczył z bolszewikami w roku 1920, a później z żołnierza przeobraził się w studenta – czytamy na stronie Pobiedzisk. Zanim jednak to nastąpiło ukończył gimnazjum im. Marii Magdaleny w Poznaniu. Jeszcze jako nastolatek służył w oddziałach Łączności Wojska Polskiego, m.in. przy obsłudze radiostacji w Cytadeli Poznańskiej, gdzie poznał się i współpracował z Maksymilianem Ciężkim.

Antoni_PalluthW połowie lat 20-tych ubiegłego wieku został zaangażowany do Biura Szyfrów Oddziału Drugiego Sztabu Głównego Wojska Polskiego w dziale szyfrów niemieckich. Pomogła mu w tym nie tylko znajomość kryptologii i doświadczenie w radiokomunikacji, ale także fakt, że świetnie władał językiem niemieckim. Szybko też Antoni Palluth stał się wysokiej klasy specjalistą w swojej dziedzinie. Kluczowy dla jego losów okazał się rok 1929, kiedy to został powołany na wykładowcę tajnych kursów kryptologii wojskowej w Poznaniu.

Kluczowy, ponieważ uczęszczali na nie m.in. Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki, późniejsi główni autorzy rozwiązania niemieckiego uniwersalnego szyfru maszynowego Enigma. W międzyczasie Antoni Palluth, wraz z kilkoma wspólnikami, założył Wytwórnię Radiotechniczną AVA, która nie tylko produkowała sprzęt radiotechniczny, ale także specjalne urządzenia kryptograficzne dla potrzeb Biura Szyfrów. No, a później wybuchła druga wojna światowa…

– We wrześniu 1939 roku Antoni Palluth z grupą kryptologów udał się przez Rumunię do Francji. Tam w zamku Vignolles, pod Paryżem, utworzono Ośrodek „Bruno”. Polacy stanowili jego trzon. W tym okresie rozpracowano szyfry Luftwaffe, co miało wpływ na przebieg „Bitwy o Anglię”. Atak Niemiec na Francję oznaczał początek okresu „tułaczki” kryptologów. Przebywali nawet w Afryce Północnej, w Oranie. Szybko jednak wrócili na południe Francji – można dowiedzieć się z materiałów dostępnych na stronie Pobiedzisk.

Kiedy Niemcy wkroczyli do kolaborującego z III Rzeszą Państwa Vichy, kryptologów zaczęto ewakuować do Hiszpanii. Wtedy właśnie Antoni Palluth wpadł w ręce Niemców i trafił do obozu w Sachsenhausen. I tam też, 18 kwietnia 1944 roku, zginął w trakcie bombardowania obozu przez aliantów. Jego symboliczny grób znajduje się na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Z małżeństwa zawartego z Jadwigą Wiktorią ze Szczodrowskich pozostawił dwóch synów: Jerzego Edwarda i Andrzeja Antoniego.

tablica palluthfot. Urząd Miasta i Gminy Pobiedziska

 

O tym wszystkim można się dowiedzieć choćby z książki pt. „Więcej niż Enigma. Historia Antoniego Pallutha” autorstwa Beaty Majchrowskiej. – Starałam się go pokazać z różnych perspektyw. A jest to postać fascynująca. Człowiek, który uczestniczył w walkach na wielu frontach XX wieku, od Powstania Wielkopolskiego, przez wojnę polsko-rosyjską po drugą wojnę światową. Był pasjonatem i pionierem krótkofalarstwa, do tego zdolnym inżynierem, przedsiębiorcą, wreszcie solidnym agentem wywiadu wojskowego – mówiła autorka w rozmowie zamieszczonej na stronie Pobiedzisk.

– Starałam się też pokazać Pallutha z perspektywy rodziny i jego korzeni, Pobiedzisk oraz Poznania, do których był bardzo przywiązany – dodała. W Pobiedziskach pamiętają zresztą o swoim bohaterze. Jego imieniem nazwano rondo przy drodze Poznań – Gniezno, a na budynku, w którym Antoni Palluth spędził pierwsze lata życia, przy ul. Władysława Jagiełły 32, znajdziemy tablicę upamiętniającą tego wybitnego mieszkańca powiatu poznańskiego.

Zebrał i spisał Tomasz Sikorski

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 24 czerwca 2021