Relacje
Porażka po horrorze
Niesamowitych emocji dostarczył wyjazdowy mecz I-ligowych koszykarek Lidera Swarzędza z niepokonanym w rozgrywkach Widzewem Łódź. – Pojechaliśmy na ten mecz w mocno okrojonym składzie, bo trener Anna Talarczyk nie mogła skorzystać z kontuzjowanych Weroniki Jareckiej i Agaty Makurat. Być może to sprawiło, że początek spotkania w naszym wykonaniu był nerwowy. Dobrze grały za to rywalki, które szybko wypracowały sobie dość wyraźną przewagę – opisuje Marcin Madanowski, dyrektor sekcji w swarzędzkim klubie.
Pierwsza kwarta nie zapowiadała więc wielkich emocji w dalszej części meczu. – Druga osłona to już jednak zupełnie inna gra Liderek. Szybka i agresywna. Dziewczyny od stanu 17:28 rzuciły 11 punktów z rzędu i doprowadziły do remisu. Dobrą zmianę w tej kwarcie dała Wiktoria Flaszak, którą wspierały najmłodsze Ola Żukowska i Malina Piasecka. W efekcie, na początku trzeciej kwarty, po trójce Weroniki Piechowiak wyszliśmy na 8-punktowe, najwyższe w tym meczu prowadzenie. Od tego momentu gra się wyrównała i trwała wymiana ciosów –dodaje.
Wtedy jednak trenerka Widzewa, Anna Chodera postawiła strefę w obronie i Liderki miały ogromny problem ze zdobywaniem punktów. W samej końcówce Widzew prowadził 61:55, ale wtedy dwa razy za trzy punkty trafiła Olga Jędrzejczak. Ten drugi rzut wpadł do kosza na pięć sekund przed końcową syreną. – Po nim na ławce Lidera wybuchła ogromna radość, a po chwili rozpoczęła się dogrywka. W niej trwała walka kosz za kosz. Tuż przed jej zakończeniem Liderki prowadziły dwoma punktami, ale wtedy to Wiktoria Stępień trafiła za trzy punkty i było 72:71 dla Widzewa – opowiada Marcin Madanowski.
W tym momencie do końca meczu pozostało 11 sekund i trener Anna Talarczyk poprosiła o przerwę. – Na czasie rozrysowana została ostatnia akcja, ale piłka nie znalazła niestety drogi do kosza i to rywalki zwyciężyły po wielkim dreszczowcu. Tym samym nie udało nam się sprawić niespodzianki i pokonać zespół Widzewa pierwszy raz w tym sezonie. Samo spotkanie było jednak pełne emocji i dziewczynom należą się wielkie brawa za walkę i ambicję – podsumowuje dyrektor sekcji. Kolejny mecz Liderki zagrają w niedzielę, 21 listopada o godz. 17.00. Wtedy to we własnej hali zmierzą się z Wisłą Kraków.
Widzew Łódź – UKS Lider Swarzędz 72:71
Lider: Żukowska 17, Wojdalska 13, Jędrzejczak 12, Piechowiak 9, Wdowiuk 7, M. Piasecka 7, Flaszak 4, Plackowska 2, A. Piasecka, K. Maj