Relacje
Powiew innego świata
Muzeum-Pracownia Literacka Arkadego Fiedlera w Puszczykowie ma już 50 lat! – Co jest naszą największą siłą? Jesteśmy autentyczni. Mieszkamy tutaj na co dzień i czasami oprowadzając gości czujemy się niczym żywe eksponaty – śmieją się Arkady Radosław oraz Marek Fiedlerowie, synowie wielkiego podróżnika.
Muzeum rozpoczęło swoją działalność z początkiem 1974 roku i mieści się w starym domu rodziny Fiedlerów, który pisarz kupił od państwa w 1946 roku, po powrocie do kraju z wojennej emigracji. Z biegiem lat rosło zainteresowanie twórczością Arkadego Fiedlera, a co za tym idzie domem, domem w którym mieszkał, tworzył i gromadził eksponaty z podróży. To nasunęło pisarzowi i jego rodzinie pomysł stworzenia w rodzinnej willi muzeum. – Zapaliliśmy się do tego pomysłu. Tym bardziej, że pamiątek było coraz więcej. Nie tylko tych przywożonych przez tatę. Bo my również już podróżowaliśmy – wspomina Marek Fiedler.
– Trzeba przy tym pamiętać, że to były zupełnie inne czasy. Nie było wówczas prywatnych placówek muzealnych. Na szczęście, trafiliśmy na osoby nam przyjazne. Dzięki temu można było ominąć pewne trudności. W ten sposób Muzeum stało się filią Biblioteki Miejskiej. Tak to wtedy wyglądało – dodaje. Muzeum szybko stało się wielką atrakcją dla turystów. – Pewnie dlatego, że u nas można było poczuć powiew innego świata. Świata mało znanego, do którego docierali nieliczni. Nie wszyscy przecież mogli wtedy wyjeżdżać. Dzisiaj jest to czymś naturalnym. To tylko pokazuje jak na przestrzeni tych 50 lat zmieniła się nie tylko Polska, ale też cały świat – uważa Marek Fiedler.
Ważnym elementem Muzeum w Puszczykowie jest Ogród Tolerancji. – U nas pamiątki z różnych stron świata i nawiązujące do różnych kultur sąsiadują ze sobą w pełnej zgodzie. One mają inspirować do poznawania świata – zapewnia Arkady Radosław Fiedler, który podczas uroczystości związanych z jubileuszem podkreślał rolę brata w prowadzeniu placówki. – To on przez pierwsze ćwierć wieku nad wszystkim czuwał. My rzucaliśmy pomysłami, ale często brakowało nas na co dzień. Dopiero później zaczęliśmy go wspierać na pełen „etat” – dodał. Bo też wielkim atutem placówki w Puszczykowie jest to, że prowadzi je najbliższa rodzina autora „Dywizjonu 303”.
– To my, wraz z żonami i dziećmi oprowadzamy gości i my opowiadamy im, co tutaj zgromadziliśmy – podkreśla Arkady Radosław Fiedler. – Na przestrzeni lat widzę zresztą, że to następstwo pokoleń dotyczy nie tylko naszej rodziny, ale również gości. Odwiedzają nas osoby, które były tutaj kilkadziesiąt lat temu, później przyprowadzały do nas swoje dzieci, a teraz przychodzą z wnukami – dodał. – To wszystko sprawia, że Muzeum-Pracownia Literacka Arkadego Fiedlera jest miejscem wyjątkowym, jednym z najciekawszych w powiecie poznańskim – podkreślała Elżbieta Nawrocka, członek Zarządu Powiatu w Poznaniu, która podczas uroczystości reprezentowała starostę poznańskiego.