Relacje
Propozycje kulturalne
Na łamach Prasowej17. polecamy najciekawsze książki, filmy, płyty oraz gry. W roli naszych recenzentów występują prawdziwi fachowcy. Do wysłuchania konkretnych płyt zachęca Jakub Kozłowski z Wydawnictwa In Rock z Czerwonaka, a gry wybiera dla Was Tomasz Skoracki ze Stowarzyszenia Miłośników Gier Planszowych Kości z Puszczykowa. Książki to domena Anny Walkowiak-Osowskiej oraz Magdaleny Kozłowskiej z Biblioteki Publicznej w Swarzędzu, a filmy i seriale dla naszych Czytelników ocenia Joanna Sobik z Kostrzyńskiego Kina za Rogiem.
Wszystkie polecane tytuły to ich subiektywny wybór. Czasami są to nowości na rynku, a czasami nasi recenzenci wracają do wydawnictw mających swoją premierę już jakiś czas temu, a do których ich zdaniem warto wrócić. Zawsze będą to jednak pozycje wartościowe, po które warto sięgnąć w wolnej chwili. Liczymy, że ich propozycje będą dla Was pomocne w wyborze danej płyty, filmu, książki czy też gry. Wierzymy również, że w tym naszym kulturalnym kąciku Prasowej17. każdy znajdzie coś dla siebie. Nowe propozycje poniżej…
MUZYKA: Aynsley Dunbar „Blue Whale”
Wydany w 1971 roku „Blue Whale” Aynsleya Dunbara to przykład naprawdę ambitnej i wirtuozerskiej fuzji rocka progresywnego, duchabig bandów, jazz-rocka i psychodeli. Album wyróżniającej się intensywnymi – ktoś powiedziałby jednak, że odrobinę zbyt rozwlekłymi – kompozycjami wzmocnionymi fenomenalnym wokalem Paula Williamsa z Tempest. Dunbar pokazuje tutaj swoje umiejętności nie tylko jako muzyk, ale i jako lider zespołu i chociaż być może kompozycjom brakuje odrobinę „skupienia”, to nie wpływa to negatywnie na odbiór muzyki. Chęć do zabawy strukturą utworów i zdolności improwizatorskie umożliwiły przerobienie „Willie The Pimp”, klasyczną kompozycję Franka Zappy, na prawdziwego niemal siedemnastominutowego potwora . „Blue Whale” to ciekawy punkt w dyskografii, ukazujący szerokie spektrum talentu Ansleya Dunbara, chociaż na pewno nie najważniejsze dokonanie muzyka.
Jakub Kozłowski (Wydawnictwo In Rock z Czerwonaka)
KSIĄŻKA: Anna Paszkiewicz „Akademia sportu. Do jednej bramki”
Trzeba mieć pecha, by będąc uczniem klasy piłkarskiej w szkole sportowej nazywać się Pudło. Adam ma takiego pecha. Jeszcze inne nieszczęścia go spotykają, bo jak nazwać sytuację, gdy na ulubioną koleżankę wypadają z szafy upchane tuż przed jej wizytą majtki (na szczęście czyste)? Albo wylosowanie najsilniejszej drużyny jako pierwszego przeciwnika w rozgrywkach powiatowych? Jest to zabawna książka z życia młodych sportowców, którzy co prawda nie wygrali jeszcze żadnego znaczącego meczu, ale mają mnóstwo zapału i szalonych pomysłów. Przemycone są wartości takie jak współpraca, przyjaźń, lojalność. Duże litery, prosty druk i wesołe ilustracje zachęcą do samodzielnego czytania fanów Lewandowskiego.
Magdalena Kozłowska (Biblioteka Publiczna w Swarzędzu)
FILM: „Pajęczyna”
Amerykański horror, który swoją premierę miał rok temu. Od dnia przeprowadzki do nowego domu ośmioletni Peter co noc doświadcza czyjejś przerażającej obecności. Na początku jest to tajemnicze, niepokojące stukanie za ścianą sypialni, które słyszy tylko on, później koszmar narasta. Najgorszy jest jednak fakt, że rodzice lekceważą strach syna, twierdząc, że dręczą go wytwory wybujałej wyobraźni. Skazany na samotną konfrontację z demoniczną siłą, Peter zaczyna podejrzewać, że najbliżsi ukrywają przed nim straszną rodzinną tajemnicę. – Przeważnie horrory są śmieszne, albo niesmacznie brutalne. Tu był klimat, mrok, fajne ujęcia i dobra muzyka! Kawał dobrej roboty. Może zakończenie niespecjalne, ale… jeśli lubisz tego typu filmy, to warto obejrzeć – to jedna z opinii na stronie Filmweb.
Joanna Sobik (Kostrzyńskie Kino za Rogiem)
GRA: „Chrzań to!”
W tej grze wcielamy się w kucharzy specjalizujących się w sushi! Gracze rywalizują ze sobą o możliwość realizowania najlepszych zamówień na rolki sushi i dań z japońskiej kuchni. W każdej turze gracze umieszcza na planszy nowe płytki składników i tym samym zapełnia na niej miejsce, doprowadzając do końca gry. Kafelki składników należy tak dokładać, by zachować najbardziej optymalny układ, pozwalający zaserwować jak najwięcej dań. Każdy z graczy dysponuje własnymi zamówieniami, a odpowiednie ułożenie składników pozwala je zrealizować. Do wyboru gracze mają zamówienia proste, z małą ilością składników oraz te trudniejsze z większą ich liczbą, ale za to lepiej punktujące. Dodatkowo gracze mogą zagrywać karty akcji, które pomagają przechytrzyć konkurencję oraz wpływają na układ kafelków na planszy. Podsumowując, to przyjemna, z prostymi zasadami oraz ładnie wyglądająca gra rodzinna!
Tomasz Skoracki (Stowarzyszenie Miłośników Gier Planszowych „Kości”)