Relacje
Rekordowo przy stołach…
Przez trzy dni Luboń był stolicą polskiego tenisa stołowego, bo to właśnie w hali Lubońskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbyło się trzecie, ostatnie w tym roku, Grand Prix Polski juniorów. – Przyjechało do nas 295 zawodniczek oraz zawodników z całej Polski. To absolutny rekord, jeśli chodzi o tego typu imprezę rozgrywaną w naszym kraju. Z tak wysokiej frekwencji możemy się tylko cieszyć, ponieważ przyjechali do nas wszyscy najlepsi, a to gwarantuje wysoki poziom zawodów – mówił Piotr Ciszak, trener LKTS Luveny Luboń.
W tej prestiżowej rywalizacji nie zabrakło reprezentantów miejscowego klubu. – Pewne miejsce w turnieju głównym miała niejako z urzędu Zuzanna Sułek, która aktualnie jest dziewiąta w krajowym rankingu juniorek. Jako gospodarz mieliśmy też prawo zgłosić jedną zawodniczkę i była to Julia Gładysz. Przez eliminacje musieli się natomiast przebijać Emil Michalski, Damian Pyśk, Filip Borowiak, Natalia Piechota oraz Wiktoria Frelich – relacjonował szkoleniowiec.
Z tego grona najlepiej spisała się Natalia Piechota i to ona jako jedyna przebiła się do fazy zasadniczej. – Już w poprzednich dwóch imprezach z tego cyklu była o jeden mecz od awansu, więc spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Dwóch naszych juniorów to jeszcze kadeci i dopiero zdobywają doświadczenie w takich turniejach – zapewniał Piotr Ciszak. Dodajmy, że gracze z Lubonia do walki w Grand Prix Polski przystąpili po zgrupowaniu kadry wielkopolskiej, które podczas ferii odbyło się właśnie w Luboniu.
Niestety, już w walce o miejsca na podium nasze zawodniczki nie odegrały znaczących ról. Zuzanna Sułek, która w obu poprzednich imprezach Grand Prix Polski była w ścisłej czołówce tym razem przegrała dwa mecze i ostatecznie została sklasyfikowana na miejscach 33-40. – Zuzia u siebie w Luboniu gra stremowana. W innych turniejach potrafi stawać na podium, a nawet wygrywać. Tak było w gronie kadetek, młodziczek i tak jest teraz w juniorkach. Liczyliśmy, że tym razem się przełamie i równie dobry wynik uzyska także we własnej hali, ale tak się nie stało – stwierdził szkoleniowiec.
Dodajmy, że Natalia Piechota została sklasyfikowana na miejscach 49-56, a Julia Gładysz na pozycjach 57-64. zawody wygrali Wiktoria Wróbel z MRKS Gdańsk oraz Miłosz Redzimski z Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Na podium turnieju juniorów mieliśmy jednak luboński akcent ponieważ trzecie miejsce zajął Patryk Pyśk, czyli wychowanek miejscowego LKTS, obecnie reprezentujący barwy klubu z Grodziska Mazowieckiego. Zawodnicy z tej ekipy zdominowali zresztą turniej, bo na podium stanęło ich aż trzech.
Więcej niespodzianek było w rywalizacji juniorek, ponieważ bez medali z Lubonia wyjechały dwie najwyżej rozstawione tenisistki stołowe, a więc Ilona Sztwiertnia z Bronowianki Kraków i Julia Tomecka z drużyny Skarbek Tarnowskie Góry. Kolejna próba sił nastąpi podczas mistrzostw Polski do lat 18, które odbędą się pod koniec kwietnia w Gliwicach. Kto będzie tam faworytem? – Wśród dziewczyn każda zawodniczka z czołowej szesnastki może wygrać. Niemal wszystkie te dziewczyny grają w I lidze i stać je dobry wynik – uważa trener Piotr Ciszak. Może więc w tym gronie będzie Zuzanna Sułek, która tak doskonale spisuje się w rozgrywkach ligowych w barwach LKTS Luveny?