Relacje
Święto młodzieżowej piłki

Piłkarze poznańskiego Lecha wygrali XIX edycję Turnieju o Złoty Strug im. J. Bociana, w którym rywalizują czołowe drużyny 10-latków z regionu i nie tylko. Na Stadionie Miejskim w Swarzędzu było wszystko co najpiękniejsze w piłce nożnej: mnóstwo goli, kapitalne interwencje bramkarzy, zacięta walka na boisku i wielka radość z wygranych meczów.
– To największy turniej organizowany przez nasz klub. W sumie zagrało w nim ponad 150 zawodników. Mam nadzieję, że w przyszłości wielu z nich trafi do poważnego grania. Tak jak Paweł Wojtala, Radosław Majdan, Paweł Bocian czy też Michał Probierz, którzy w przeszłości mieli okazję wystąpić w naszej imprezie. W naszym obecnym zespole juniorów także mamy kilku zawodników, którzy pierwsze piłkarskie kroki stawiali właśnie w tym turnieju – mówił Paweł Koralewski, dyrektor Akademii Unii Swarzędz.
Do walki o Złoty Strug przystąpiło jedenaście drużyn, w tym dwie ekipy gospodarzy. Ta pierwsza, fazę grupową przeszła jak burza, wygrywając wszystkie mecze. Drugi zespół także radził sobie znakomicie, przegrywając zaledwie jedno spotkanie w grupie. Niestety, bilans bramkowy sprawił, że do czołowej szóstki, która miała ze sobą stoczyć bój o główną nagrodę turnieju, przepustkę wywalczyli rywale. W tym gronie był m.in. pierwszy zespół Lecha prowadzony przez byłego piłkarza Kolejorza, Jakuba Wilka.
I to właśnie młodzież z Bułgarskiej sięgnęła po to cenne trofeum. Zadecydował o tym gol zdobyty w ostatnim spotkaniu, na 20 sekund przed końcowym gwizdkiem sędziego. Emocje trwały zatem do samego końca… Drugie miejsce zajęli piłkarze APR, a trzecie dość niespodziewanie Wdy Świecie. – Nasz pierwszy zespół zajął czwarte miejsce. Do podium zabrakło naprawdę niewiele. To był świetny występ obu drużyn Unii. Do pierwszego, historycznego zwycięstwa w turnieju zabrakło naprawdę niewiele – dodał dyrektor Akademii.
– Dla nas ten turniej był w pewnym sensie podsumowaniem sezonu – ocenił Paweł Bartecki, szkoleniowiec gospodarzy. – Wynik? To jest sport i wynik zawsze będzie ważny i zawsze będzie determinował poczynania na boisku. Nie można jednak wynikiem określać celów szkoleniowych. Chłopcy w tym wieku powinni przede wszystkim uczyć się grać w piłkę. A ci tutaj mają mnóstwo talentu. Przed nimi jeszcze wiele pracy, ale zaryzykuję stwierdzenie, że widzieliśmy dzisiaj na boisku przyszłych piłkarzy, może nawet reprezentantów kraju – stwierdził.
Przypomnijmy, że Turniej o Złoty Strug to coroczna impreza piłkarska dla 10-latków, która swoją nazwą nawiązuje do meblowych tradycji tego miasta. Jej patronem jest nieżyjący już Jerzy Bocian, były zawodnik, trener, społecznik i jeden z pomysłodawców turnieju. – Nasza cała rodzina związana jest z piłką nożną. Nie mogło więc mnie tutaj dzisiaj zabraknąć. Byłam zresztą na wszystkich wcześniejszych edycjach tego turnieju. To wielka radość móc oglądać poczynania najmłodszych – podsumowała żona pana Jerzego, Janina Bocian, która wręczała nagrody wszystkim uczestnikom imprezy.