MenuMenu główne
Powiat Poznański
Czujka tlenku węglaLogo opłaty urzędowe onlineLogo opłat urzędowych online



Relacje

Tata i syn wygrali mistrzostwa

mistrzostwa powiatu w molkky

24 drużyny wzięły udział w piątej edycji Mistrzostw Powiatu Poznańskiego w Mölkky. – Do rywalizacji przystąpili zarówno amatorzy, jak i osoby, które regularnie startują w mistrzostwach Polski, czy nawet mistrzostwach świata – mówi Tomasz Skoracki, organizator turnieju.  

Zawody miały formułę otwartą, co sprawiło, że do Puszczykowa przyjechały zarówno ekipy z powiatu, jak i ze Sztumu, Tczewa czy Bojanowa. Zespoły złożone z dwóch i trzech zawodników zostały podzielone na trzy grupy, z których najlepsi trafili do fazy pucharowej. – Każdy rozegrał zatem minimum siedem pojedynków. W grupach graliśmy po dwa sety. Emocji i zaciętych meczów nie brakowało, ponieważ nawet ci, którzy brali udział w tych zawodach pierwszy raz potrafili napsuć trochę krwi faworytom. Bo też mölkky potrafią być nieobliczalne. Mnie najbardziej ciszy to, że do gry przystąpiły nawet dzieci – zapewnia Tomasz Skoracki.

Na podium stanęli już jednak, ci na których stawiano przed rozpoczęciem mistrzostw. W finale drużyna z Bojanowa Tata & Syn: Krzysztof Stachowiak i Filip Stachowiak pokonała broniących tytułu Karinę Wittmann i Mirona Skołudę z miejscowych Puszczyków. W meczu o trzecie miejsce spotkały się drużyny ze Sztumu. Lepsi w tej konfrontacji okazali się Arek Piróg i Łukasz Jezierski. – Dla kilku zespołów mistrzostwa powiatu były próbą generalną przed zbliżającymi się mistrzostwami Polski w Żywcu. Na starcie mieliśmy także uczestników niedawnych mistrzostw świata, które odbyły się w Japonii. Z Puszczykowa była tam Agnieszka Wojciechowska – dodaje.

W tym miejscu warto podkreślić, że przyszłoroczne mistrzostwa świata odbędą się w Polsce. – Organizatorem tego wydarzenia będzie niewielka miejscowość pod Warszawą o nazwie Gołotczyzna. Dlaczego właśnie tam? Jest tam odpowiednia infrastruktura. Boiska do mölkky zajmują powierzchnię dwóch boisk piłkarskich. A można założyć, że graczy przyjedzie naprawdę sporo. W Japonii do walki o medale przystąpiło aż 670 drużyn. Jedna z polskich ekip zajęła w tym gronie piąte miejsce. Grających jest zresztą coraz więcej, widać że ta dyscyplina sportu systematycznie się rozwija – zapewnia Tomasz Skoracki.

– Pojawiają się nowe kluby, są też nowe ośrodki. Nie tak dawno mieliśmy pierwsze turnieje w Szczecinie i Łodzi. U nas, w Puszczykowie też coraz więcej osób systematycznie trenuje. W tym gronie są zarówno osoby starsze, jak i młodzież i dzieci. To jednak nie jest żadnym zaskoczeniem, ponieważ mölkky są dla każdego. Nie ma też u nas żadnego podziału na płeć czy wiek. Każdy gra z każdym na równych prawach – przypomina. Dodajmy, że zarówno mistrzostwa w Puszczykowie, jak i wyjazd drużyny Puszczyków na mistrzostwa Polski do Żywca został wsparty ze środków powiatu poznańskiego.

Redaktor: Tomasz Sikorski
Opublikowano: 2 września 2024