Koronawirus
WakeSpot uczy i pomaga
Czy wakeboardingu można się nauczyć online? – Internetowe kursy mogą być bardzo pomocne. Normalnie tricki wykonujemy na wodzie, ale zawsze dobrze przyswoić sobie trochę teorii i pewne rzeczy poukładać w głowie – uważa Rafał Płaza z WakeSpot Owińska.
Dla tych, którzy nie bardzo kojarzą na czym polega wakeboarding przypominamy, że to sport polegający na płynięciu po powierzchni wody na desce, trzymając się liny ciągniętej przez łódź lub za pomocą wyciągu. Krótko mówiąc, to połączenie nart wodnych, snowboardingu i surfingu. Sport jest stosunkowo młody, ale zdobywa sobie coraz większą liczbę miłośników. – My jako WakeSpot Owińska działamy od 2012 roku. I z każdym kolejnym sezonem mamy coraz więcej chętnych do uprawiania tego sportu – zapewnia Rafał Płaza. O tym, że obiekt się rozwija i ma już swoja markę może świadczyć choćby tytuł Rekomendowanej Atrakcji Turystycznej Powiatu Poznańskiego.
W okresie zagrożeń epidemiologicznych uprawianie wakeboardingu póki co nie wchodzi jednak w grę. – Czekamy na kolejny etap rozluźniania obostrzeń i liczymy, że już wkrótce będziemy mogli wejść na wodę. Na razie jednak nie wiemy, kiedy to się stanie – dodaje. On i jego koledzy nie marnują jednak czasu i na swoim profilu facebookowym postanowili zorganizować kursy wakeboardingowe online. – Pierwszy z nich obejrzało dziesięć tysięcy osób. Biorąc pod uwagę wielkość naszego środowiska to znakomity wynik. Lepiej chyba być nie mogło. W sumie zaplanowaliśmy pięć odcinków. Jeśli jednak zakazy nadal będą obowiązywać wówczas powstaną kolejne – zapewnia Rafał Płaza.
Rafał Płaza poprowadził jeden z kursów
On i jego koledzy pomysł na stworzenie tego typu internetowych kursów mieli od dawna. Jak sami jednak podkreślają teraz był najlepszy moment, aby wcielić go w życie. Każdy z odcinków poświęcony jest różnym trickom wakeboardowym. – Staramy się je rozłożyć na czynniki pierwsze. Uczymy jak je wykonać i rozróżniać. Mówimy o tym, kiedy trick uznaje się za zaliczony, a kiedy nie. Mamy nadzieję, że kursy pomogą tym wszystkim, którzy je oglądają w późniejszych wyczynach na wodzie. Tym bardziej, że w trakcie „lekcji” na żywo można zadawać pytania. Kto prowadzi zajęcia? To uznani zawodnicy, trenerzy, mistrzowie Polski – zdradza Rafał Płaza, który sam może się pochwalić tytułem mistrza kraju.
Udział w kursach jest bezpłatny, ale ich organizatorzy zbierają dobrowolne wpłaty. Nie robią tego jednak dla siebie. – Zebrane w ten sposób pieniądze w całości przeznaczamy na wparcie polskiej służby zdrowia w czasie walki z epidemią koronawirusa. Dzięki nim kupujemy przyłbice, które później przekazujemy służbom medycznym i tym wszystkim, którzy je potrzebują. Głównie w gminie Czerwonak, co chyba jest zrozumiałe, ponieważ tutaj prowadzimy swoją działalność – dodaje. O tym, że akcja przynosi efekty można się przekonać wchodząc na facebookowy profil WakeSpot Owińska. Tam też można znaleźć wszystkie odcinki wakeboardowych kursów. Kto i ile się z nich nauczył przekonamy się już na wodzie…
Wakeboarding to sport niesamowicie widowiskowy (fot. WakeSpot Facebook)