Relacje
Wielki talent z Kobylnicy
– Moim marzeniem i celem jest start na igrzyskach olimpijskich – mówi mieszkająca w Kobylnicy, w gminie Swarzędz 16-letnia Antonina Walczak, która już od dziewięciu lat trenuje taekwondo olimpijskie.
– Na pierwsze zajęcia trafiłam w wieku 6 lat. Były one zorganizowane przez Akademicki Związek Sportowy Organizacja Środowiskowa w Poznaniu, w szkole podstawowej w Kobylnicy – wspomina zawodniczka. – Przyznam się, że początkowo ten sport wcale nie przypadł mi do gustu, ale z czasem podobało mi się coraz bardziej. Czułam, że jestem coraz lepsza, no i zaczęłam odnosić pierwsze sukcesy – dodaje. – Wraz z mężem chcieliśmy, aby Tosia uczęszczała na jakieś dodatkowe zajęcia. Nie chodziło konkretnie o sport. W naszej rodzinie nie ma zresztą tradycji sportowych. Ja lubię aktywny styl życia, biegam, ale sportu wyczynowo nigdy nie uprawiałam. Córka trafiła także na zajęcia plastyczne, muzyczne i jeszcze kilka innych, ale to właśnie przy teakwondo została, choć początkowo musiałam ją nieco zachęcać, żeby za szybko nie rezygnowała – wspomina mama Justyna.
Trenerem zawodniczki, i to od samego początku, jest Marek Zawadka. Od samego początku Antonina Walczak broni też barw wspomnianego już AZS OŚ, mogąc trenować u boku olimpijczyków Aleksandry Kowalczuk czy Karola Robaka. – Trenujemy cztery razy w tygodniu w Poznaniu, w hali przy ul. Reymonta. Dojazdy bywają męczące, bo trudno połączyć je z nauką w szkole, czy też spotkaniami z przyjaciółmi, ale już się do nich przyzwyczaiłam – zapewnia nastolatka. – Tosia jest dobrze zorganizowana, może też liczyć na naszą pomoc. Poza tym dobrze się uczy, a wcale nie wybrała szkoły o profilu sportowym. Na co dzień jest bowiem uczennicą poznańskiego XVII Liceum Ogólnokształcącego, do którego też musi dojeżdżać. Nie jest więc rzadkością, że rano jedzie do Poznania do szkoły, po czym wraca do Kobylnicy, by po południu ponownie pokonać tę samą trasę na trening – zdradza mama zawodniczki.
To poświęcenie przynosi jednak wymierne efekty, bo Antonina Walczak już od pięciu lat jest reprezentantką Polski, najpierw kadetek, a teraz juniorek. Ma też sporo sukcesów na koncie. I to bardzo prestiżowych. – W 2020 roku w Sarajewie zdobyłam złoty medal mistrzostw Europy juniorów młodszych. Rok później, w tej samej miejscowości, wywalczyłam brąz na mistrzostwach Europy juniorów. W tej kategorii wiekowej jestem najlepsza w Polsce, a w rywalizacji seniorek stanęłam na najniższym stopniu podium – wylicza 16-latka z Kobylnicy, która z taekwondo wiąże duże nadzieje. – Moim marzeniem jest start na igrzyskach olimpijskich. To jest mój cel – zapewnia zawodniczka, której zdaniem uprawianie sportu ma także wiele innych zalet. – Uczy choćby planowania i wytrwałości – dodaje.
Tej wytrwałości na pewno nie można jej odmówić, bo z grupy, która trafiła na pierwsze zajęcia w Kobylnicy, poza nią w klubie nie pozostał nikt. – Moje najbliższe cele? Chciałabym pojechać na mistrzostwa świata oraz mistrzostwa Europy, które będę organizowane w 2022 roku. Te pierwsze odbędą się w Sofii, gdzie nie tak dawno zajęłam drugie miejsce w zawodach Pucharu Świata – mówi Antonina Walczak, która za swoje osiągnięcia została wyróżniona nagrodą sportową powiatu poznańskiego za rok 2020 w gronie juniorek młodszych. I to pierwszego stopnia. Można zresztą z bardzo dużym prawdopodobieństwem założyć, że w następnych latach tych powiatowych nagród, tak jak i innych medali, będzie w jej kolekcji tylko przybywać…
Antonina Walczak z medalem wywalczonym w ubiegłym roku w Sarajewie