Relacje
Do głębi intrygujący kraj
„Do głębi intrygujący kraj” to tytuł nowej książki Arkadego Radosława Fiedlera, która właśnie ukazała się na rynku nakładem wydawnictwa Bernardinum. – Jest to relacja z mojej podróży do Boliwii, w 2019 roku, jeszcze przed wybuchem pandemii. Dlaczego Boliwia? Bo to piękny, pociągający i nawiązując do tytułu książki, pod każdym względem intrygujący kraj. A w Polsce mało znany… – mówi podróżnik z Puszczykowa. – W sumie byłem tam już trzy razy. Wcześniej sporo czasu spędziłem jednak w Puszczy Amazońskiej, co zresztą także opisałem w innej książce. Teraz postanowiłem trochę pojeździć po tym ogromnym kraju, trzykrotnie większym od Polski, zajmującym ponad milion kilometrów kwadratowych powierzchni. Poznać lepiej konkretne miejsca, miasta i ludzi – dodaje.
Zdaniem Arkadego Radosława Fiedlera, Boliwia działa niczym magnes. – Kiedyś przyciągała awanturników chcących szybko się wzbogacić, co umożliwiła im konkwista. Czerpali pełnymi garściami z bogatych złóż złota, srebra, cyny, ołowiu, litu. Na szczęście, zostały tam jeszcze gaz i ropa, dzięki którym ten wyzwolony kraj szybko rośnie w dobrobyt i siłę, a niepowtarzalna przyroda – bujna zieleń, lasy, góry, doliny – przyciąga dziś turystów. Nieodpartemu, wręcz diabelnemu urokowi Boliwii nie oprze się nikt – twierdzi podróżnik. – To kraj niezwykle różnorodny. Proszę sobie wyobrazić, że w Boliwii, oprócz języka hiszpańskiego, który scala cały kraj, obowiązuje aż 36 języków należących do rdzennej ludności – dodaje.
– Bo też Boliwia jest najbardziej indiańskim krajem w Ameryce Południowej. Ponad 60 procent ludności to Indígenas. Mieszkańcy tego kraju równą cześć oddają zarówno Chrystusowi jak i Pachamamie – mówi autor książki pt. „Do głębi intrygujący kraj”. O czym w niej jeszcze przeczytamy? Choćby o płaskowyżu Altiplano położonym na wysokości blisko 4 tysiąca metrów, pustyni solnej Salar de Uyuni, znajdującym się niedaleko cmentarzu pociągów czy też o kopalni srebra w Potosi, gdzie przy wydobyciu zmarło ok. osiem milionów niewolników. Przeczytamy też o uzdrowicielach wędrujących po Andach, karnawale w Oruro, śladach dinozaurów na… pionowej skale niedaleko Sucre oraz znajdującym się w tym mieście najdroższym obrazie w Ameryce Południowej. A także dlaczego kobiety w Boliwii noszą… meloniki.
Warto więc wyruszyć w tę podróż… Arkady Radosław Fiedler jest synem Arkadego Fiedlera, jednego z najbardziej znanych polskich podróżników i reportażystów, twórcy m.in. „Dywizjonu 303” czy też „Orinoko”. Wraz z bratem w Puszczykowie stworzył i prowadzi Muzeum-Pracownię Literacką Arkadego Fiedlera wraz z Ogrodem Kultur i Tolerancji. Jest współautorem wydawnictw National Geographic „Między niebem a piekłem”, „Wyprawy na koniec świata” i „Świat na talerzu” oraz autorem książek: „Barwny świat Arkadego Fiedlera”, „Wabiła nas Afryka Zachodnia”, „Najpiękniejszy ogród świata”, „Majowie. Reaktywacja”, „Chwała Andów”, „Dolina stuletnich młodzieńców” i „Sumienie Amazonii”.