MenuMenu główne
Powiat Poznański



Relacje

Karnawałowe smaki

faworki

Faworki, znane także jako chrust lub chruściki to przysmak karnawałowy, którym zajadają się nie tylko Wielkopolanie: swoją popularność w Polsce zyskały w połowie XIX wieku. Te charakterystyczne ciastka wycina się z cienko rozwałkowanego ciasta w formie pasków, przeciętych przez środek i jednym końcem przełożonych przez to nacięcie. Smażone w tłuszczu i obficie posypane cukrem pudrem stanowią jedną z najsmaczniejszych i zarazem najbardziej kalorycznych przekąsek obok pączków.

Legenda głosi, że faworki powstały właśnie przypadkowo z ciasta na pączki: cukiernik niechcący do głębokiego tłuszczu upuścił cienki pasek ciasta, który zawinął się w warkocz i tak powstał ten chrupiący rarytas. Nazwa zatem jest nieprzypadkowa: une faveour po francusku oznacza „wstążeczkę”. Litwę i Niemcy wskazuje się jako kraje, gdzie faworki miały swój początek. W Polsce w podobny sposób przygotowuje się też róże karnawałowe, które tak jak pączki i chruściki, swój czas mają szczególnie w Ostatki i Tłusty Czwartek.

Przepisy na chruściki podaje Maria Śleżańska w „Kucharzu Wielkopolskim” z 1892 roku, Maria Disslowa, autorka książki „Jak gotować”, czy Lucyna Ćwierczakiewiczowa w książce z 1885 roku pt. „Jedyne praktyczne przepisy konfitur, różnych marynat, wędlin, wódek, likierów, win owocowych, miodów oraz ciast”. Za najbardziej tradycyjną recepturę uważa się tę, która w składzie ma najwięcej żółtek nadających lekkość i kruchość. Koniecznym składnikiem jest też alkohol – według staropolskich przepisów był to rum, a gotowe faworki obtaczało się w cukrze waniliowym.

Niezależnie, z którego przepisu skorzystamy, na pewno będzie to słodkie pożegnanie karnawału przed Wielkim Postem. Przepisy na faworki ale także na inne karnawałowe smaki znaleźć można na stronie smakipowiatupoznanskiego.pl w zakładce Kulinarium. Warto też sprawdzić ofertę członków szlaku kulinarnego Smaki Powiatu Poznańskiego wszak znajdują się na niej wyjątkowe cukiernie z powiatu poznańskiego.

faworki

Tłusty Czwartek to szczególny dzień w kulinarnym kalendarzu Polaków, także Wielkopolan. To ostatni czwartek przed Wielkim Postem, nazywany także Zapustami lub Mięsopustem, który rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. Zgodnie ze staropolskim przysłowiem „Powiedział nam Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”, więc to właśnie pączki są symbolem tłustoczwartkowego smaku. Co ciekawe, nie jest to najbardziej kaloryczny przysmak w Wielkopolsce. Na głowę bije go rogal świętomarciński.

Choć historycznie pączki były twarde, wytrawne, nadziewane mięsem lub boczkiem i zapijane wodą ognistą, to dziś klasyczny pączek to ten z ciasta drożdżowego, smażony na głębokim tłuszczu (tradycyjnie smalcu), nadziewany marmoladą lub powidłami, posypany cukrem pudrem, ewentualnie pokryty lukrem. Popularne są także pączki z ajerkoniakiem, czekoladą czy toffi. Jednak to właśnie ten nadziany konfiturą prezentuje ten najdoskonalszy balans smaków: chrupiąca, rumiana skórka skrywająca miękkie, puszyste drożdżowe wnętrze, z odrobiną słodyczy z posypki lub glazury, mieszająca się z aromatem i słodko-kwaskowym charakterkiem powideł (najlepiej śliwkowych).

Dla tych, którzy unikają przysmaków z głębokiego tłuszczu, znajdą się pączki wypiekane w piecu – takie również znaleźć można na Szlaku Kulinarnym „Smaki Powiatu Poznańskiego” w lubońskiej Cukierni Pawlova, gdzie Mistrz Świata Cukiernictwie Paweł Mieszała wyczarowuje pączki zachwycające smakiem i urodą. Gdzie jeszcze kierować się, by poskromić tłustoczwartkowy apetyt? Zachęcamy do odwiedzenia strony www.smakipowiatupoznanskiego.pl w poszukiwaniu swoich ulubionych pączków w powiecie poznańskim. Tam także znajdują się przepisy na pyszne pączusie, a także lista laureatów konkursu „Smak Pączka 2022”.

grafika

W tym roku luty zapewnił nam dwa niezwykłe dni: Walentynki (14 lutego) oraz Podkoziołek (21 lutego). Zaskakiwać może fakt, że Podkoziołek – nazywany tak w Wielkopolsce oraz w części Kujaw, czyli ostatni dzień przed Środą Popielcową, to nie tylko ostatni moment na karnawałowe rozpusty. W kulturze ludowej był to termin spotkań młodych panien i kawalerów, którzy nie planowali zaślubin w nadchodzącej wiośnie (roku).

Podczas wspólnej zabawy w karczmie młodzi mieli okazję zapoznać się i potańcować. Młódki składały wówczas pieniężną ofiarę podkoziołkowi – figurce, w kształcie głowy lub popiersia kozła, którą stawiano przed muzykantami. W ten sposób prosiły o szybkie zamążpójście w kolejnym roku. Co ciekawe, w niektórych regionach podkoziołka zastępował koziołek wystrugany z brukwi lub… ziemniaka.

W tym roku zamiast strugania figurek zachęcamy, by ziemniaki czyli pyrki zjeść ze smakiem, a dla drugiej (nawet potencjalnej) połówki przygotować tatar: tradycyjny z mięsa wołowego, rybny lub wegański – wszak jest to karnawałowy afrodyzjak. Przepisy na tatary znaleźć można na stronie Szlaku Kulinarnego „Smaki Powiatu Poznańskiego”. Receptury przygotowali laureaci konkursu regionalnego „Smak Tatara 2023” organizowanego przez Instytut Skrzynki.

Warto tu dodać, że po karnawałowych szaleństwach już jutro w Środę Popielcową najlepiej przygotować potrawę ze śledziem w roli głównej. Przepisy na śledzia też są dostępne na najsmaczniejszej stronie powiatu poznańskiego.

Autor: Liliana Kubiak

grafika

Redaktor: Anna Jaworska
Opublikowano: 1 lutego 2023